Redakcja vod: jak ustaliło nasze źródło tzw. środowisko LGBT tkwi w głębokim szoku i jest oburzone zachowaniem Wyborczej.
Najpierw suche fakty. Podczas meczu Chile - Urugwaj zawodnik gospodarzy sprowokował rywala i doprowadził do ukarania najlepszego napastnika Urusów czerwoną kartką. Na filmie wyraźnie widać kolejność zdarzeń i ich realny charakter. Ewidentne oszustwo Chilijczyka potępiają wszyscy i większość dziwi się jak sędzia mógł tego nie zauważyć.
No dobrze, ale dlaczego do tego chóru nagle dołącza portal Gazety Wyborczej? Już tytuł jakim anonsuje się tekst o niechlubnym postępku piłkarza Chile jest zadziwiający. Przynajmniej jak na to do czego przyzwyczaiła Wyborcza swoich wiernych czytelników. Tytuł brzmi "Skandaliczne zachowanie piłkarza Chile. Wsadził palec…"
A i w samym tekście pełno jest cytatów absolutnie niezrozumiałych wobec dotychczasowego stanowiska gazety Michnika. Przytoczymy tylko niektóre z nich: "Powinien się wstydzić. Fu", "Zanurkował palcem między pośladki rywala", "Wsadzał mu palec tam, gdzie mu się to nie podoba", "Złapał za krocze" itp. itd. Ten język Wyborczej nacechowany nienawiścią wobec homoseksualistów zdumiewa.
A od kiedy to organ Michnika piętnuje naturalne dla gejów gesty? I jak w takiej sytuacji Agnieszka Kublik, albo Monika Olejnik mają spojrzeć Biedroniowi w oczy? Czy to jest zapowiedź tego, że na fali różnych zmian dla redaktorów z Czerskiej geje już nie będą gejami tylko homoseksualistami właśnie, albo co gorsza nawet pederastami? Przecież to nie jest wszystko jedno!
Stanowczo i jednoznacznie potępiamy skandaliczne zachowanie Wyborczej i mówimy stop tej brutalnej homofobii. Opamiętajcie się i przestańcie robić czytelnikom "wodę z mózgu".
A z Cavanim solidaryzujemy się, choć uważamy że powinien temu Chilijczykowi co najmniej przywalić "ze łba", jak kiedyś Ziniedine Zidane.
