Katarzyna Kolenda-Zaleska, reporterka "Faktów" TVN, przewodnicząca fundacji organizującej coroczny Bal Dziennikarzy ogłosiła, że wczorajsza impreza zorganizowana została, "żeby być razem" z tymi, którzy pożegnali się z pracą w mediach publicznych. Poprosiła, by nie śmiać się z nich, a na scenę zaprosiła Piotra Kraśko. Wzywając byłego szefa "Wiadomości TVP" nazwała go "symbolem zmian zmian, które się dokonały".
- Uznaliśmy, że chcemy zorganizować ten bal, żeby być razem, żeby wspierać naszych kolegów. Piotrze, gdzie jest Piotr? Chodź do mnie - tymi słowami Kolenda-Zaleska, na co dzień tworząca materiały dla "Faktów" TVN, rozpoczęła swoje przemówienie. Zaprosiła na scenę Piotra Kraśko i ucałowała. Przewodnicząca Rady Fundacji "Charytatywny Bal Dziennikarzy" zasugerowała, że ci, których z TVP zwolniono - zostali odwołani niesłusznie. - Nie jesteśmy do kitu - podkreśliła.