Przejdź do treści

Patryk Jaki: Te wszystkie TVN-y powinny przepraszać...


Za ten ohydny czyn kara powinna być bardzo surowa. Nie ma znaczenia, czy w Polsce, czy we Włoszech - mówił w "Sygnałach dnia" wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Ewentualny wniosek strony polskiej o ekstradycję sprawców gwałtu i pobicia polskich turystów w Rimini do Polski musiałby zostać "obowiązkowo odrzucony" z powodu trwającego śledztwa – stwierdził wiceminister sprawiedliwości Włoch Cosimo Ferri. Nie sądzę, aby zarówno w przypadku ekstradycji, jak i ewentualnego europejskiego nakazu zatrzymania, była możliwość zaakceptowania tego typu wniosku – powiedział włoskiej gazecie „Il Messaggero” Cosimo Ferri. W ten sposób odniósł się do słów wiceministra Patryka Jakiego, który powiedział wczoraj, że za ten ohydny czyn kara powinna być bardzo surowa i w tym sensie to oczywiście nie ma znaczenia, czy ta kara będzie we Włoszech czy w Polsce, ważne, żeby była surowa. Aczkolwiek wiele osób by chciało, żeby ten proces odbywał się w Polsce. Natomiast pamiętajmy, tutaj bardzo wiele zależy od strony włoskiej. Słowa polskiego wiceministra sprawiedliwości zostały nagłośnione przez włoskie media. Nie sądzę, aby zarówno w przypadku ekstradycji, jak i ewentualnego europejskiego nakazu zatrzymania, była możliwość zaakceptowania tego typu wniosku – skomentował dalej wiceszef włoskiego Ministerstwa Sprawiedliwości. Jego zdaniem wymiar sprawiedliwości i siły porządkowe natychmiast przystąpiły do działania, aresztowały sprawców. Polska poza tym jest jednym z krajów UE, który wprowadził w życie rozporządzenie w sprawie europejskiego nakazu zatrzymania i ekstradycji. Czyny te popełnione zostały we Włoszech, a zatem oskarżeni muszą być osądzeni we Włoszech. Jak już wcześniej informowaliśmy, kary, jakie mogą otrzymać trzej nieletni sprawcy gwałtu i pobicia polskich turystów w Rimini, mogą być niskie i wynieść około 5-6 lat. Co więcej, po odbyciu ponad połowy tej kary, czyli po trzech latach w więzieniu dla nieletnich, sprawcy mogliby zostać z niego zwolnieni.

Źródło: PAP, niezalezna.pl