Przejdź do treści

„Jak bomba wybuchnie blisko, czuć słodki zapach”


„Był piękny dzień, na niebie żadnej chmurki. Patrzę, a nagle lecą samoloty. Nisko, na wysokości 300 metrów. Liczę. Jest ich 21.” – bombardowanie Pasażu Simonsa wspomina jego świadek, Alfred Trzęsowki „Sokół”. Oglądamy!