Przejdź do treści

Dyrektor radiowej "Jedynki" promuje wina kolegi


Dyrektor Programu I Polskiego Radia Kamil Dąbrowa w ostatni weekend został prowadzącym na festiwalu wina w jednej z poznańskich galerii handlowych. - Nie widzę nic złego w tym – mówi prezes publicznej rozgłośni Andrzej Siezieniewski.

Jak informuje portal press.pl, dwudniowy Mine Wine Malta Festival 2012 zorganizowała firma Mine Wine, prowadząca sklepy z winami w Poznaniu i Swarzędzu. W ulotkach i zaproszeniach o Kamilu Dąbrowym napisano tak: człowiek mediów, szef radiowej „Jedynki”. Współprowadził „Szkło Kontaktowe” w TV24, obecnie gospodarz programu „Kultura głupcze” emitowanego w TVP2. Miłośnik muzyki, biegania, cygar i dobrego wina!.

Według zaproszenia Dąbrowa miał prowadzić imprezę, która trwała od piątkowego popołudnia do soboty wieczór. Jej patronem medialnym były m.in. „Gazeta Wyborcza” i Radio PiN. Dąbrowa nie widzi nic niewłaściwego w swoim udziale w imprezie. Zapytany, czy nie ma konfliktu interesów w tym, że jako dyrektor publicznej rozgłośni promuje prywatną firmę handlującą alkoholem, odpowiada: - A co złego jest w winie? Popieram to, żeby ludzie mogli świadomie wybierać wino. Dąbrowa dodał, że jego udział w imprezie był tylko koleżeńską przysługą, bo właściciel Mine Wine Sławomir Komiński jest jego przyjacielem. Zapewnił, że nie wziął za to pieniędzy.

Kamil Dąbrowa poinformował mnie, że jest znawcą win. Nie widzę nic złego w tym, że realizował swoją prywatną pasję w swoim prywatnym czasie. Nie mogę ograniczać jego praw obywatelskich – stwierdził prezes rozgłośni publicznej Andrzej Siezieniewski.

To wspaniale, że publiczne media znowu walczą o kulturę picia w Polsce! No właśnie - "co złego jest w winie?". Niech chłopi, robotnicy i inteligenci pracujący w czasie wolnym od pracy bez ograniczeń oddają się swojej pasji - by żyło się lepiej, by żyło się lepiej wszystkim!