Przejdź do treści

MSZ - przechowalnia agentów służb PRL


W Ministerstwie Spraw Zagranicznych pracuje co najmniej kilkudziesięciu byłych tajnych współpracowników służb specjalnych PRL. Ostatnio Sąd Lustracyjny prawomocnie za kłamcę lustracyjnego uznał Wojciecha Piątkowskiego, byłego radcę polskiej ambasady w Katarze, obecnie szeregowego pracownika MSZ - polecamy artykuł w "Gazecie Polskiej". Politycy PiS podkreślają, że to jedynie fragment patologii w MSZ. Witold Waszczykowski zwraca uwagę na „korupcjogenny system przyznawania wiz” na Wschodzie. Poseł PiS zauważa, że podstawową drogą do uzyskania wizy jest wypełnienie kwestionariusza internetowego, który jednak jest bardzo skomplikowany i często się zawiesza. Tymczasem możliwością obejścia systemu jest uzyskanie wizy we wskazanych przez polskie konsulaty biurach turystycznych. Oczywiście odbywa się to za dodatkową opłatą. – Wygląda na to, że mamy do czynienia po prostu z korupcją w wykonaniu dyplomatów i pracowników MSZ, przy znaczącym udziale ludzi służb PRL-owskich – mówi Mariusz Błaszczak. – Prowadzi to do bardzo niebezpiecznego zjawiska, że mieszkańcy Kaliningradu są bardziej uprzywilejowani niż mieszkańcy Białorusi czy Ukrainy, na których powinno nam bardziej zależeć – dodaje Witold Waszczykowski. PiS domaga się stanowczej reakcji ze strony MSZ. Politycy PiS liczą także na to, że w sprawie zainterweniuje również Centralne Biuro Antykorupcyjne. Konferencja PiS: Mariusz Błaszczak, Witold Waszczykowski. Relacja filmowa: portal myPiS.