Przejdź do treści

On wypowiedział wojnę prezydentom miast!


Szklane biurowce elit kontra bieda bez ogrzewania. On wypowiedział wojnę prezydentom miast!

Film powyżej pokazuje, dlaczego każde jego pojawienie się w rządzonej przez PO warszawskiej Radzie Miasta wywołuje popłoch wśród miejskich strażników. Gdy mordercy spalili Jolantę Brzeską, Antoni Wiesztort był jej współpracownikiem, młodym, ideowym anarchistą. Dziś zamiast brylować wśród kawiorowej lewicy, związał się z najbiedniejszymi lokatorami walczącymi z mafią reprywatyzacyjną i biedą. - Pośród rosnących jak grzyby po deszczu elitarnych szklanych domów ponad 20 tys. rodzin w Warszawie nie ma dostępu do centralnego ogrzewania. Albo pieniądze na naprawę krzywd lokatorów się znajdą,  albo weźmiemy je z waszych kont! – wykrzyczał do władz Warszawy w czasie jednej z sesji Rady. Film z tej akcji Antoniego Wiesztorta pokazany został w „Wywiadzie z chuliganem” w Telewizji Republika (od 51 sekundy).

Jego hasło „Miasto dla milionów, nie dla milionerów” kłuje w uszy prezydentów wielkich miast. Jednak jeszcze bardziej niepokoi ich fakt, że organizuje on środowiska lokatorów, nadając podmiotowość ludziom zagrożonym eksmisją i dyskryminowanym przez miejskie władze.

Bo prezydenci miast rządzą nimi dzięki manipulowaniu mieszkańcami za pomocą kampanii PR-owych, które w zatomizowanym mieście, gdzie każdy jest anonimowy, działają nieporównywalnie silniej niż na wsi czy w mniejszych miastach, gdzie wszyscy się znają i wiedzą, kto jest złodziejem. Samoorganizacja pokrzywdzonych mocno utrudnia prowadzenie takich kampanii.

Antek Wiesztort zapowiada, że choć jest lewicowcem, anarchistą, jest gotowy na współpracę w walce o prawa ubogich także z Klubami Gazety Polskiej.

- Ludzie, którzy zrzeszają się w Klubach Gazety Polskiej, mają często korzenie robotnicze, to nie są wielcy potentaci. My wszyscy, także większość osób która utożsamia się jako prawicowcy, nie jesteśmy beneficjentami tego systemu – powiedział w rozmowie z Piotrem Lisiewiczem w „Wywiadzie z chuliganem”.

Głośna była polemika Wiesztorta z dziennikarką Gazety Wyborczej Marią Bielicką. Gdy ta wybrała się z Poznania do Warszawy, by bronić „wolnych sądów” na manifestacji KOD, Wiesztort w tym czasie pojechał z… Warszawy do Poznania. Bo tam jeden z takich „wolnych sądów” skazał na trzy miesiące aresztu anarchistę Łukasza Bukowskiego, który w 2011 r. blokował eksmisję niepełnosprawnej kobiety na wózku – za rzekome naruszenie nietykalności policjanta, na co jedynym dowodem były jego zeznania.

- Rozminęliśmy się z dziennikarką Gazety Wyborczej na tej Autostradzie Wolności. Walka o sprawiedliwość toczyła się pod aresztem na Młyńskiej, a nie w Warszawie – powiedział Antoni Wiesztort w „Wywiadzie z chuliganem”.

Film z widowiskowej akcji w warszawskiej Radzie Miasta (od 51 sekundy) oraz niecodzienna rozmowa prawicowca z anarchistą - polecamy!