Przejdź do treści

Bluzg Wałęsy




17 września Marta Kaczyńska na otwarciu wystawy w Ostrołęce "Warto być Polakiem" powiedziała m.in. kilka prostych słów o swoim ś.p. ojcu. Czyżby to właśnie te słowa tak rozsierdziły Lecha Wałęsę? Czym sobie zasłużyła córka tragicznie zmarłej pary prezydenckiej na takie kalumnie? Czy Lech Wałęsa przeprosi za te wyjatkowo podłe i niegodziwe słowa?

Oto co m.in. Wałęsa powiedział portalowi "Wirtualna Polska": "Lech był w związku nic nieznaczącą postacią. Nie można mówić o zmarłych źle, ale niech już dadzą spokój z tymi bzdurami! Żyją świadkowie i wiedzą, że z litości go tu i ówdzie brałem. Obaj byli tchórzliwi strasznie, jak już było bezpieczniej to odwagi nabierali. Dwóch się ubezpieczało, więc im się udawało. Do 1989 r. żadnej roli nie odegrali".

A oto jak wyraził się o Marcie Kaczyńskiej: "Nie znam jej, nie wiem, czy ma ukryte talenty. Ale jeżeli wychowywała się w pobliżu tamtych dwóch, to obawiam się, że jej wartość jest niewielka".

Być może przyczyny tej frustracji są inne i sięgają głębiej... ale i tak nic nie usprawiedliwia takiego zachowania i takich słów. Wstyd i hańba!

1. Marta Kaczyńska na otwarciu wystawy "Warto być Polakiem" - Ostrołęka 17.09.2012.
2. Wałęsa motorówką do stoczni - śp. Anna Walentynowicz
3. Bolek show