Przejdź do treści

Prowokacje policji na Marszu - ANALIZA


Użycie broni gładkolufowej, gazów łzawiących przeciw legalnym manifestacjom w historii III RP nie jest zupełnym precedensem, ale zarówno forma, jak i skala działań pokazują, że 11 listopada 2012 r. weszliśmy w nowy etap relacji władza–obywatele.

Przypomnijmy: do interwencji oddziałów szturmowych policji doszło na skutek klasycznej prowokacji tajniaków udających pseudokibiców. Tym razem pociski wymierzone w demonstrantów po raz pierwszy trafiły również w dzieci. W spokojnie czekający tłum leciały petardy i gaz, a rodzice z dziećmi, młodzież i starsi zostali zmuszeni do klęczenia lub siedzenia na asfalcie. Naprzeciw nich stały uzbrojone i opancerzone oddziały „żółwi”. Takie właśnie obrazki towarzyszyły legalnej manifestacji.

Realizacja tv - anonimowy bloger na co dzień współpracujący z portalem "Nowy Ekran".
Tym razem redakcja vod nie zna imienia ojca autora filmu i jeszcze nie ustaliła jaki jest jego pesel...