Przejdź do treści

Matka narzeczonej „Starucha" na komisariacie



Piotrowi Staruchowiczowi przedłużono areszt o dwa miesiące i Wigilię spędzi w areszcie. Wcześniej policja bezprawnie zatrzymała o 6 rano jego narzeczoną Katarzynę Ceran. Teraz poszła krok dalej – na komisariat pilnie ściągnięto... jej matkę.

Policja do drzwi matki Katarzyny Ceran zapukała wczoraj. W trybie pilnym kazano jej przyjść na komisariat następnego dnia. Poinformowano ją, że chodzi o sprawę dotyczącą Piotra Staruchowicza. Zaskoczona kobieta mocno się zdenerwowała. – Matka Kasi może z pewnością ujawnić policji, co Piotr lubi na obiad – komentuje z przekąsem ojciec „Starucha", dziennikarz Wojciech Staruchowicz.

Przypomnijmy, że 22 września o godz. 6 rano policja zatrzymała narzeczoną Piotra Staruchowicza. Skuto ją kajdankami i zatrzymano na 48 godz., bo... nie zajęła odpowiedniego krzesełka na stadionie Legii. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli podjął decyzję, że nie zajmie się jej sprawą w trybie przyspieszonym. Zatrzymanie nazwał bezzasadnym.

W ubiegły czwartek na wniosek prokuratora Waleriana Janasa sąd zdecydował o przedłużeniu aresztu dla Piotra Staruchowicza o kolejne dwa miesiące. Przypomnijmy, że zarzut handlu narkotykami postawiono mu na podstawie zeznań świadka koronnego, który został wypuszczony z więzienia. Ostatnio prokuratura postawiła „Staruchowi" dodatkowo zarzut... ukrywania dwóch dowodów osobistych. Chodziło o dokumenty zagubione przez kibiców, które znajdowały się w domu Staruchowicza. Jako prowadzący doping na trybunach przechowywał rzeczy znalezione na stadionie.

Od redakcji VOD: ten Staruch to jest bardzo niebezpieczny bandyta i ten film to pokazuje, bo przecież wszyscy wiedzą kim jest ten "mongoł".

Donald MONGOLE Twój rząd obalą matole. Itd...

Tak, to jest mowa nienawiści. Do całej Mongolii i do Najjaśnieszej Pseudorepubliki Matolandii. Tusk, Sikorski i Graś czują się oburzeni i mają rację.

Przy okazji pzdr dla... Mongołowie to jest piękny i dumny naród! Film nr 2.