Przejdź do treści

Krzewiciele demokracji | Głos Wodza | 2023-08-17

2023-08-17 – „Krzewiciele demokracji” – Głos Wodza

 

Demokracja w Nigrze jest zagrożona! Nie, Drodzy Państwo, nie w Nigerii, a w Republice Nigru. Tak, cały świat – demokratyczny, praworządny i troskliwy – pochylił się nad krajem, którego większość zwyczajnych ludzi nie potrafiłaby wskazać na mapie, a o tym, że jego stolicą jest Niamey, wie pewnie tylko kilkuset zapalonych miłośników geografii. Z tym „całym światem”, naturalnie dla żartu, nieco przesadziłem, albowiem na tej połaci miliona i ćwierci kilometrów kwadratowych piachu, skupiły się głownie Francja i USA.

Francja, spod której bata Niger wyzwolił się w roku 1960, wciąż dogląda swoje samodzielne „dziecię”. W kraju tym co kilkanaście lat dochodziło do przesileń rządowych, powstań organizowanych przez junty, walk wewnętrznych i obaleń gabinetów. Proszę teraz, by moi Słuchacze zastanowili się, o ilu tarciach w Nigrze słyszeli do tej pory? Pewnie o żadnym, albowiem wszystkie one działy się wewnątrz państwa, a i niezachwiana była tam dominacja Paryża.

Paryż, miasto w którym kilkanaście miesięcy okładano policyjnymi pałami białych odzianych w żółte kamizelki, ale za to bezkarnie palone przez kolorowych na zasiłkach, wciąż usiłuje utrzymać swoje wpływy na opisanych powyżej piaskach i tylko wredne umysły sądzą, że ma to związek z rudą uranu, która tam występuje. W tym miejscu dodać należy, że Niger jest siódmym producentem tego aktynowca na świecie i odpowiada za 4 proc. jego wydobycia. Wredny jest także autor niniejszego felietonu i mówi wprost, że gdyby nie ów pierwiastek, to Murzyni wzajemnie by się tam wytłukli i nikogo rzecz cała nie obeszłaby. Ach… zapomniałem dodać, że „czarna człowieka” zebrała się niedawno i demonstrowała przed francuską bazą wojskową pod Niamey, a w tłumie powiewały flagi rosyjskie. Cóż, „Psy wojny” Fredericka Forsytha są utworem ponadczasowym.

Zapraszam Państwa do wysłuchania mojej gawędy…