W dniu katastrofy smoleńskiej rosyjska agencja informacji międzynarodowej RIA Novosti o światowym zasięgu wyemitowała relacje naocznych świadków tragedii oraz symulację na której widać wybuch na pokładzie rządowego samolotu. Ani w relacjach, ani w komentarzu lektora nie ma ani słowa o „pancernej brzozie”.Poniżej przedstawiamy tłumaczenie materiału Ria Novosti z 10.04. 2010 oraz link do tej relacji. O sprawie pisze „Nowe Państwo” dostępne od jutra, 29 marca 2013.
„Kłopoty z silnikiem & bez mgły. Świadkowie o wypadku polskiego samolotu
To pierwsze minuty po katastrofie polskiego prezydenckiego samolotu w Smoleńsku. Naoczny świadek, który nakręcił to wideo pracuje w pobliżu miejsca katastrofy.(org. works in facility). Przywykł do odgłosu samolotów dlatego zareagował szybko, kiedy usłyszał to: prezydencki Tupolev TU-154 wydawał niezwykły dźwięk, kiedy podchodził do lądowania.
Igor Fomin: Samolot podchodził do lądowania, powiedzieli że robił cztery podejścia ale ja tego nie widziałem. Widziałem tylko ostatnie. Wydawał dziwny dźwięk.
Dmitry Zakharin: Samoloty lądują tu często. Przywykliśmy do wydawanych przez nich dźwięków. Ten samolot lądował z jakimś przerywanym dźwiękiem. Kilka głośnych trzasków(uderzeń).
Samolot rozbił się około 500 metrów od lądowiska. Można zobaczyć jak schodził do lądowania po ściętych drzewach.
Drzewa zostały ścięte na wysokości około 3 metrów. Później samolot zaczął spadać i rozbił się o większe drzewa.
Pierwsza wersja wydarzeń pojawiła się zaraz po katastrofie. Jedna z nich mówi, że przyczyną była gęsta mgła.
Zeznania oficjeli i świadków nie zgadzają się.
Igor Balyayew: Kiedy jechałem do pracy ok. 9 mgła nie była taka gęsta. O 11 kiedy samolot się rozbił w ogóle nie było mgły.
Kolejna wersja jest taka, że TU-154 zboczył z toru lotu. Oficerowie kontroli lotu informowali o tym załogę samolotu ale piloci zignorowali instrukcję.
Pierwsze kwiaty po katastrofie zostały złożone przez lokalnych dyplomatów tylko kilka godzin po wypadku.
Polska ogłosiła tydzień narodowej żałoby po tragedii”. (niezalezna.pl)