Redakcja vod: tak się plecie historia - był Lemoniadowy Joe, jest Czekoladowy Bronek. Rodacy, ludu pracujący Stolicy, chłopcy, dziewczęta do radosnego "marsza" wystąp! Niech Wasza spontaniczna radość zgasi jad kwękolenia. Swoją drogą jaki to piękny obrazek: Tusk z piłką, First Lady pod nosem poprawia męża, bo nie mówi się "marsza" tylko marszu, a w tle radosna twarz Radka:) w szkołach będą o tym uczyć. Tylko nie mówcie, że nie porywa Was patos naszych czasów. I pamiętajcie: my tym orłem z czekolady otwieramy oczy niedowiarkom.