Przejdź do treści

Tadek - Żołnierze Wyklęci



Hieronim Dekutowski "Zapora", Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", Władysław Borowiec "Żbik", Henryk Borowy-Borowski "Trzmiel", Zygfryd Kuliński, Józef Łukaszewicz, Henryk Pawłowski, Wacław Walicki i Ryszard Widelski - to dziewięć zidentyfikowanych ofiar komunistycznego terroru, których szczątki znaleziono na tzw. Łączce. Nazwiska polskich bohaterów, zamordowanych przez komunistów, ogłosił Instytut Pamięci Narodowej. http://niezalezna.pl/45086-znamy-nazwiska-odnalezionych-zolnierzy-wykle…

Tadek Firma Solo "Niewygodna Prawda"
Kup płytę: http://allegro.pl/tadek-niewygodna-prawda-autograf-tadka-i3489511059.ht…
Kup wpinkę " POLSKA WALCZĄCA": http://allegro.pl/wpinka-polska-walczaca-tadek-firma-solo-i3422915842.h…

Tekst piosenki:

ŻOŁNIERZE WYKLĘCI

Ile tych bezimiennych w lasach pogrzebanych?
Ile tych rozstrzelanych, nawet bez sprawdzenia danych?
Ile łez musiała wylać niejedna matka biedna?
Gaśnie Ogień na Podhalu, ginie Polska niepodległa.
Agenci, kolaboranci – tak tu jest już od stuleci,
ja nie dam się zbałamucić, tak wychowam swoje dzieci.
Ku waszej pamięci, Żołnierze Wyklęci!
Komuniści mordowali, teraz chodzą uśmiechnięci.
Dla nich wrogiem był śmiertelnym, kto o wolną Polskę walczył,
za zdradę się nachapali, że na zawsze im wystarczy.
Wy walczyliście do końca, aż wróciliście na tarczy,
ja nie wstydzę się polskości nigdy i za żadne skarby.
Kładli z dumą swoje życie na ten szaniec jak kamienie,
polegli w nierównej walce, lecz mieli czyste sumienie.
To jest przeciw psom, co plują na ofiarę Waszej śmierci,
za walkę o wolną Polskę chcą wymazać Was z pamięci.

Gdy miejsca katyńskich grobów porosły już trawą,
Wy, nie bojąc się niczego, nie daliście za wygraną.
Dla Was niepodległa Polska była najważniejszą sprawą,
niech kajdany kłamstwa pękną, Polacy na nogi wstaną.
Kiedy sługusy Stalina urządzały Wam rzeź krwawą,
Wy, nie bojąc się niczego, nie daliście za wygraną.
Dla Was niepodległa Polska była najważniejszą sprawą,
niech młodzi o tym usłyszą i nie godzą się z przegraną.

Ich wartości to Ojczyzna i bezcenny honor,
tlą się zgliszcza Polski, lecz te serca dalej płoną.
Znaczyli ostatnie piętno na gołym betonie skronią,
niezłomność i wiara były ich ostatnią bronią.
Chcieli walczyć do końca, nawet jeśli się nie uda,
Polski już nie było – tylko jej podróba.
Nie chcieli stać bezczynnie lub brać udział w tym gwałcie,
Po tym, jak nas sprzedano na wyprzedaży w Jałcie.
Żyje jeszcze garstka tych, co dotrwali do odwilży,
mimo tortur i więzienia, to po latach z niego wyszli.
Ja chcę ich upamiętnić, nie chcę z tego mieć korzyści,
lecz niech każdy, kto mnie słyszy, o Niezłomnych dziś pomyśli.
Gdy polscy oficerowie patrzyli na Was z niebios,
Wy chcieliście honor Polski objąć ostatnią opieką.
Wy byliście niepodlegli nawet pod ostatnią strzechą,
mimo stalinowskich kłamstw nie zapomnę Was na pewno!

INKA

Widzę siłę w Twoich oczach, która naród polski niosła,
widzę w Tobie odwagę, chociaż nie jesteś dorosła.
Widzę w Tobie wielki honor, ojczyznę i Boga,
chociaż pętlą się zaciska krwawa, wojenna pożoga.
Kiedy sen przychodzi, spotykam Cię, Ineczko,
nie strzelajcie do niej, to przecież jeszcze dziecko!
Chcę Cię uratować, lecz to już są snu ostatki,
mordercy Polaków, ręce precz od małolatki!
Chcę zdjąć jej przepaskę, jeszcze raz jej spojrzeć w oczy,
jednak to dziewczęce ciało krwią już broczy.
Teraz patrzę w lustro, jednak moje są niepewne,
żeby poczuć się się lepiej, chce zobaczyć Twoje jeszcze.
Twoje oczy się nie boją, są wesołe i płomienne,
chcę się ogrzać przy tym ogniu, żeby poczuć się bezpiecznie.
Widzę siłę w Twoich oczach, widzę siłę nadzwyczajną,
Chociaż w rękach Ciebie mają, słabości w Tobie nie znajdą.

Patrzę w Twoje oczy, choć to zdjęcie biało-czarne,
widzę Twoją twarz, gdy mijam zakłady karne.
Partyzantko uśmiechnięta, jednocześnie jak ze skały,
Co ja mogę zrobić? Nagram dla Ciebie kawałek.

Chciałbym Ciebie poznać, chciałbym iść z Tobą za rękę,
jeśli rozkaz wykonałaś, chodźmy przejść się gdzieś po lesie.
Siądźmy razem przy ognisku, Ty zaśpiewaj mi piosenkę
partyzancką. W Twoich oczach odbijają się płomienie.
Pod Twój pomnik przyprowadzę swoich ludzi, swoje dziecko,
jeśli będę bał się walczyć, popatrz w oczy mi, Ineczko.
Dzisiaj kłamią by nas zniszczyć, rozkradają polskie włości,
dziś ubecy mają media, już nie muszą łamać kości.
Dziś bogactwo i pozycja są polisą bezkarności,
niech Wyklęci wstaną z grobów, wskażą drogę do wolności!
Z Ciebie życie uchodziło i z krzykiem wielka troska:
„Niech żyje Łupaszko!”, „niech żyje wolna Polska!”
Złamać albo zabić – tak działali oni,
mszczą się na dziewczynie za to, że Polska się broni.
potrzebni są dziś ludzie tak jak Ty niezłomni,
chodźmy do parku Jordana, pokaże Ci Twój pomnik.