Przejdź do treści

Andrzej Seremet: "Nie martw się, Mietek. Potem nowe wybory i PiS nas powsadza"


W piątek późnym wieczorem prokurator generalny zwołał specyficzną "konferencję prasową" dla jednej stacji: TVN24. Jeszcze zanim się rozpoczęła - być może przekonany, że nikt jeszcze nie nagrywa - Seremet rzucił w kierunku kolegi "uspokajające" ostrzeżenie.
Początkowo Seremet siedział z poważną miną, ale gdy prokurator generalny ujrzał znajomego uśmiechnął się i... popisał się 'dowcipem".
- Nie martw się, Mietek. Potem nowe wybory i PiS nas powsadza - rzucił Seremet, po czym rozejrzał się i spytał: "Nagrywa tak?". - Nie to, żart oczywiście - stwierdził, gdy otrzymał potwierdzenie, że jego słowa został zarejestrowane.
Jaskrawy przykład apolitycznego prokuratora generalnego...
- Jeśli moja dymisja przyczyni się do uspokojenia nastrojów, jestem gotów to zrobić - stwierdził na konferencji prasowej Andrzej Seremet. Prokurator generalny przekonywał też, że działania prokuratorów i funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w redakcji "Wprost" były zgodne z prawem.