Przejdź do treści

Wystąpienie P. Dudy na konferencji "Polska Solidarna Lecha Kaczyńskiego"


- Dialog w Polsce "nie jest w kryzysie, ale runął w gruzach" - powiedział szef "Solidarności" Piotr Duda we wtorek w Gdańsku. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapewniał zaś: - Jak wygramy, bez jakichś fatalnych sojuszników, jakich mieliśmy swego czasu, to będziemy mogli bardzo, bardzo dużo zmienić, żeby Polska została przebudowana, bo jest wielka potrzeba.

Dyskusja pt. "Kryzys dialogu - drogi wyjścia?" odbyła się we wtorek w Gdańsku podczas konferencji "Polska Solidarna Lecha Kaczyńskiego. Przesłanie Sierpnia - zdrowie, praca, rodzina, bezpieczeństwo - dziś". W spotkaniu w Sali BHP uczestniczyli m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda i grupa ok. stu parlamentarzystów PiS.

Przewodniczący "Solidarności" ocenił, że dialog w Polsce "nie jest w kryzysie, ale runął w gruzach". Według niego, nagminnie łamane jest prawo związków zawodowych do konsultacji szeregu ustaw. Duda stwierdził, że apogeum braku dialogu była sprawa referendum związanego z podwyższeniem wieku emerytalnego.

- Myśmy nie mówili jako "Solidarność", że nie chcemy podwyższenia wieku emerytalnego, myśmy przedstawiali konkretne argumenty i prosiliśmy, by w tym temacie wypowiedziało się społeczeństwo - powiedział Duda, przypominając, że "S" zebrała 2,5 mln podpisów pod propozycją referendum, które jednak nie doszło do skutku. Parlament w 2012 r. odrzucił wniosek Solidarności o zorganizowanie ogólnopolskiego referendum, w którym Polacy zdecydowaliby, czy chcą, by wiek emerytalny został podniesiony.

Duda: Jestem przekonany, że nowy rząd PiS...
Duda mówił też o konieczności zmian w prawie - tak, by rząd musiał uzgadniać, a nie tylko konsultować ze związkami zawodowymi wprowadzanie zmian w przepisach dotyczących pracowników. Zapowiedział przygotowanie projektu odpowiedniej ustawy. - Jestem o tym przekonany, że nowy rząd PiS wprowadzi tę ustawę w życie, choć nie jako pierwszą, bo pierwszą będzie ustawa o obniżeniu wieku emerytalnego - powiedział Duda.