Redakcja vod: my też jesteśmy optymistami - nie jest tak źle.
Dwa razy w historii grając z Niemcami w meczu o coś, czyli o punkty zremisowaliśmy!!! w 1971 po porażce w Warszawie 1:3, w rewanżu w Hamburgu było 0:0. Potem 0:0 było w 1978 na M.Ś. w Argentynie w meczu otwarcia. W Hamburgu fenomenalnie bronił Marian Szeja, a w Argentynie trener Gmoch tak naszym związał taktyką nogi, że nie wygrali z naprawdę słabymi wtedy Niemcami.
Więc dzisiaj będzie 0:6, albo 1:9. Trzeba wierzyć w chłopaków, że dadzą z siebie wszystko i wyżej nie przegrają... Tak, zdecydowanie jesteśmy optymistami:)
