Przejdź do treści

Donieckie lotnisko - walki jak w Stalingradzie





Od wczoraj donieckie lotnisko jest pod kontrolą sił ukraińskich. Po nocnej „zmasowanej operacji” odzyskały one prawie cały teren lotniska – przekazał Andrij Łysenko, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Ofensywa została przeprowadzona w nocy z soboty na niedzielę. Jednocześnie strona ukraińska podkreśliła, że operacja nie jest naruszeniem planu pokojowego z Mińska, a przywróceniem stanu z początku obowiązywania rozejmu.

"Niepokój w zonie ATO. Wśród ukraińskich żołnierzy kolportowana jest plotka, że Rosjanie chcą wkrótce przeprowadzić zmasowany atak na resztki lotniska znajdujące się w rękach garstki ukraińskich cyborgów. Cyborgi nie chcą się poddawać. Wolą zginąć niż oddać się do niewoli. Ochotnicze oddziały Nacgwardii, a także ochotnicy z OUN w rozmowach ze mną deklarują chęć pójścia na odsiecz kolegom okrążonym w piwnicach lotniska. Mówią, że lepiej zginąć w walce próbując pomóc bohaterom, niż patrzeć na drugi Iłowajsk. Straszna atmosfera... upadek lotniska może doprowadzić do upadku Jaceniuka i Poroszenki. Uzbrojeni obywatele Ukrainy mają już dosyć fałszywego zawieszenia broni" Tomasz Maciejczuk 15 stycznia 2015

"Notatka z frontu - z ostatniej chwili.

Świst, wiele różnych świstów jednocześnie. Zbliżały się do nas bardzo szybko.
- Kurwa mać! - krzyknąłem i rzuciłem się do schronu zbudowanego ze skrzynek po amunicji i worków z piaskiem. Za mną biegł już młody ukraiński żołnierz, zapewne tak samo przerażony jak ja. Jeszcze nie zdążyliśmy położyć się na ziemi, a pociski już zaczęły wybuchać jeden po drugim wokół nas. Bum.. bum.. bum.. zrobiło się jasno, głośno, a podmuchy wiatru po wybuchach przechodziły po moim ciele. Wstrząsy czułem w kościach. Zdawało mi się, że to już koniec. Przez głowę przelatywały mi w błyskawicznym tempie różne dziwne myśli. Ciekawe co mi zaraz urwie? Nogę? Rękę? Po chwili zrobiło się cicho. Spadło na nas około 8-10 pocisków. Byłem ogłuszony. Ukraiński żołnierz wolał po imieniu swojego kolegę.
- Oleg! Oleg! Żyjesz?! - nie wiedzieliśmy czy udało mu się schować. W głosie żołnierza słyszałem rozpacz.
- Polak? Cały? - pokiwałem głową i kciuk prawej powędrował w górę.
- Jest ok! - odpowiedziałem z ulgą.
- Jestem! Jestem! Wszystko w porządku - odnalazł się Oleg...

Więcej wkrótce. Chłopaki zeszli już z pozycji, teraz kolej na następną zmianę. Wypiję kawę z termosa i idę dalej obserwować życie i walkę ukraińskich żołnierzy. Tomasz Maciejczuk 16 stycznia 2015

Donieckie lotnisko - symbol oporu przeciwko rosyjskiej agresji. Film, 14 stycznia 2015 r., zrealizowali ukraińscy wolontariusze Armia SOS przy pomocy samolotu bezzałogowego.