Przejdź do treści

Jan Dziedziczak komentuje dymisję Iwony Sulik


To jest wpadka, przede wszystkim, Pani Ewy Kopacz. Dlatego, że to szef dobiera współpracowników. I jeżeli głównym kryterium dla wyboru współpracowników jest to, że ktoś jest moją „przyjaciółką”, to niestety skutki są opłakane dla państwa - komentuje dymisję rzeczniczki rządu Iwony Sulik w rozmowie z vod.gazetapolska.pl Jan Dziedziczak z PiS, w latach 2006-2007 rzecznik prasowy rządu Jarosława Kaczyńskiego.

Wczoraj do dymisji podała się przyjaciółka Ewy Kopacza, pełniąca od września funkcję rzeczniczki rządu – Iwona Sulik. Stało się to dzień po tym, jak „Gazeta Polska” ujawniła, że Sulik miała pomagać w kompromitowaniu Kopacz. W razie powodzenia, miejsce Kopacz na stanowisku premiera miałby zająć Grzegorz Schetyna. Lecz samej Sulik, prezydent Bronisław Komorowski miał obiecać za pomóc stanowisko prezesa TVP.