Przejdź do treści

Kolenda-Zaleska znów słyszy głosy


W poniedziałkowym wydaniu „Faktów” TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska przypisała mi m.in. takie słowa: „Eurokomuna, która ma dziś władzę w Polsce, rządzi lękiem! Boimy się latać samolotami, a dziś boimy się również jeździć pociągami. To obecni rządzący nie potrafili zadbać o życie osób, które na trasie Warszawie-Kraków uczestniczyły w katastrofie (...)”. Poniżej moje imię i nazwisko. Nie wiem, skąd dziennikarka wzięła ten tekst, wiem zaś, czemu został przywołany. Komentarze osób wypowiadających się w materiale miały napiętnować tych, którzy żerują na śmierci i ludzkim dramacie. W niedzielę odnosiłem się do katastrofy kolejowej, ale nie mówiłem tych słów. I nie chodzi o detale, ale o cały sens wypowiedzi. Było to w Krakowie na Marszu w obronie wolności słowa i Telewizji Trwam, który zgromadził 10 tys. uczestników, a którego "Fakty" nie zauważyły. Nie przeszkodziło to Kolendzie cytować mojego rzekomego wystąpienia. Dziennikarka ośmiela się oceniać przyzwoitość innych dziennikarzy, ale nie pierwszy już raz konfabuluje i posługuje się kłamstwem. Pamiętamy, jak musiała przepraszać za słowa o „prawdziwych Polakach” przypisane Jarosławowi Kaczyńskiemu, gdy ten mówił o wolnych Polakach. I wtedy i teraz potrzebowała tezy, by ją komentować i atakować. Doprawdy, to nie są kłopoty ze słuchem. To szkoła manipulacji. Tyle Jan Pospieszalski, a film pokazuje manipulację TVN o "prawdziwych Polakach" - główne wydanie Faktów 11 października 2010.