Przejdź do treści

Standardy ochrony prawnej chrześcijan przed dyskryminacją i nietolerancją w zachodnich demokracjach

W październiku rząd poparł obywatelski projekt ustawy o ochronie chrześcijan w Polsce, który przewiduje m.in. wprowadzenie prawnokarnych rozwiązań w przypadku naruszenia uczuć religijnych, bezczeszczenia symboli, czy ataków na obiekty sakralne. Szybko podniosły się głosy krytyki, co do bezcelowości wprowadzania rozwiązań. Podnoszono, że trudno, aby grupa, która jest większością religijną w Polsce była dyskryminowana. Jest wręcz przeciwnie to katolicy „terroryzują”, mniejszości w Polsce, a co za tym idzie ingerują w wolności nie chrześcijańskich mniejszości. A już zupełnym kuriozum jest przedstawianie religii chrześcijańskiej, deklarowanej przez zdecydowaną większość Polaków, jako tej najbardziej w naszym kraju uciśnionej, wymagającej szczególnej ochrony. Nie mniejszości, tylko właśnie chrześcijaństwa. Tak rozumiana zasada równości traktowania przez władze publiczne różnych podmiotów (wyznań) nie obroniłaby się przed żadnym poważnym trybunałem. - napisał jeden z komentatorów w opiniotwórczego medium. Jak jest naprawdę? Goście programu: prof. Andrzej Bryk - UJ ks. prof. Piotr Mazurkiewicz - UKSW mec. Dariusz Pluta