Przejdź do treści

Paweł Szałamacha - Co się stało z LOT-em?


Od początku rządów Platformy Obywatelskiej i jej nominatów w spółkach skarbu państwa, LOT ponosi stale straty, które w sumie sięgają już półtora miliarda zł. Zdaniem ekspertów, konieczne zmiany blokują albo politycy, albo niekompetentne zarządy przedsiębiorstwa.

Najgorsze dopiero jednak przed nami, bo skoro rząd zaczął pompować pieniądze w LOT, to z pewnością wkrótce ustawi się po państwowe pieniądze długa kolejka innych firm, które mają nie mniejsze kłopoty od narodowego przewoźnika. Według informacji „Codziennej" Ministerstwo Skarbu Państwa przelało 400 mln zł pomocy publicznej na ratowanie LOT-u. Jak usłyszeliśmy nieoficjalnie, sytuacja naszego narodowego przewoźnika jest tak dramatyczna, że firma bez pomocy nie przetrwałaby nawet do Nowego Roku. Solidarność LOT-u zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarząd spółki.