Redakcja vod: Super Express opublikował informację w którą gdyby nie dołączone zdjęcia i wcześniejsze zachowanie Premiera Tuska i Prezydenta Komorowskiego trudno byłoby uwierzyć... "To się w głowie nie mieści. Pogrzeb wielkiego polskiego kompozytora Wojciecha Kilara (+81 l.) zgromadził szacownych gości ze świata kultury i polityki, tak z kraju jak i zza granicy. Pogrążeni w smutku żałobnicy wspominali tego wielkiego człowieka. Niestety wśród nich znalazła się jedna czarna owca, która nie potrafiła zachować się w tej podniosłej chwili. To minister Elżbieta Bieńkowska (50 l.), którą pogrzeb najwyraźniej bawił. Płacz, refleksja nad przemijaniem, poczucie pustki – takie uczucia towarzyszyły przybyłym na pogrzeb wielkiego polskiego kompozytora. Artysta był chowany w katedrze pw. Chrystusa Króla w Katowicach. Tam też zjawili się przede wszystkim politycy i ludzie świata kultury. Były wzruszające przemówienia, w tle rozbrzmiewała muzyka Kilara.
Jednak nie wszystkim ten podniosły nastrój się udzielił. Okazuje się, że dla minister infrastruktury i rozwoju Elżbiety Bieńkowskiej msza żałobna była okazją do pożartowania. Pani minister zasiadała w pierwszym rzędzie obok ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdana Zdrojewskiego (57 l.). Najwyraźniej starała się skupić jego uwagę na swojej osobie, bo przez moment szeptała mu do ucha wyraźnie zabawne historie, gdyż sama omal nie parsknęła śmiechem. Minister starał się zachować kamienną twarz, ale przy tak rozbawionej koleżance, ta trudna sztuka po prostu mu się nie udała.
Cóż, minister Bieńkowska może i potrafi odnaleźć się np. na górniczej Barbórce. Z pogrzebami jest już gorzej..."
Filmy:
1. Oczy Bieńkowskiej opublikował DwunastyMistrzTV
2. ZAMACH W SMOLEŃSKU - KOMOROWSKI CIESZY SIĘ ZE ŚMIERCI opublikował Thomas
