Na mecie maratonu w Bostonie eksplodowały dwie bomy. Dwie osoby w tym 8 letnie dziecko zginęły na miejscu, kilkadziesiąt w ciężkim stanie przebywa w szpitalach, ponad 100 jest rannych... A jak tę tragedię skomentowała na jednym z portali społecznościowych Monika Olejnik? Takim oto wpisem: "Dwa wybuchy - w Bostonie, a nie w Smoleńsku". Redakcja vod gratuluje resortowej córeczce wyniesionego z domu "poczucia humoru". Takt, elegancja, kultura - prosto z Salonu.
Relacja tv: David Abel / Globe Staff "thebostonglobe", New Yorker (blog), EntertainmentBell