Przejdź do treści

Biedni - bogatym. Jest nadzieja dla Figurskiego.


Na portalu "Niezalezna.pl" red. nacz. Grzegorz Wierzchołowski napisał: ciężka jest dola Michała Figurskiego. Po odejściu z Eska Rock, spowodowanym żartami z Ukrainek ("powiem ci, że gdyby moja była chociaż odrobinę ładniejsza, to jeszcze bym ją zgwałcił"), radiowiec pożalił się "Gazecie Wyborczej" na swoje bezrobocie. Bezrobocie podwójne, bo małżonce Figurskiego, prezenterce TVP Odecie Moro-Figurskiej, odebrano prowadzenie "Kawy czy herbaty" oraz studia olimpijskiego (jak napisał "Fakt": "żona Michała Figurskiego nie przypadła do gustu widzom. Mają dość jej jęków").

Stąd dramatycznie wyznanie Figurskiego w rozmowie z "Wyborczą": "Wtedy to czuję [brak pieniędzy]. Liczymy z Odetą, na czym oszczędzić, co jest zbędne. Wiesz, przestajesz chodzić co tydzień na sushi, kupować w drogich sklepach. Zauważasz, ile kosztuje benzyna. Zaczynasz liczyć, ile warte są twoje samochody".

A już po wyliczeniu wartości aut przychodzi refleksja: "Jestem bezrobotny, bez planów, żona też, a wokół sępy. Mam kryzys".

Z powodu tego "kryzysu" były kompan Kuby Wojewódzkiego nie pojechał na wakacje za granicę, tylko do Zakopanego. A tam? "A tam osaczenie. Ludzie robią nam telefonami komórkowymi zdjęcia, które zaraz lądują w sieci albo w tabloidach".

Wszystkich Czytelników portalu Niezalezna.pl, poruszonych tą jakże tragiczną historią, prosimy o pomoc finansową dla Michała Figurskiego oraz jego rodziny.

Redakcja VOD też (tak się przypadkowo złozyło) bywa czytelnikiem Niezaleznej i stąd nasza propozycja... Otóż po odbyciu kolegium poświęconego tej sprawie postanowiliśmy odpowiedzieć na apel red. G. Wierzchołowskiego (przy czym poświęconego w tym wypadku proszę rozumieć dosłownie, bo zajmowanie się tym jegomościem wymaga autentycznego poświęcenia). Oczywiście nie przeprowadzimy żadnej zbiórki tzn. nie wystąpimy do odpowiednich organów, czyli do Ministerstwa SWiA (albo bez A) o wydanie pozwolenia na przeprowadzenie zbiórki, bo sprawa jest pilna i nie możemy czekać na wydanie zgody w trybie administracyjnym, czyli jedynie jak najbardziej zgodnym z prawem (bez takiej zgody na terenie Tuskolandu nie można organizować zbiórek pieniężnych). My naprawdę rozumiemy trudną sytuację Michała i szczerze poruszył nas jego dramat. Czas mija, czas pili! Ale... przecież już czas, najwyższy czas, żeby biedni zaczęli pomagać bogatym! Tak - przyznajmy to wreszcie wszyscy głośno: bogate dzieci też mają marzenia! Mają do nich prawo i nikt nie powinien im tego prawa do marzeń odbierać. Nasza wyspa jest zielona, a kolor naszej flagi tęczowy itd. Dlatego tymi ręcami i tymi palcyma własnoręcznie wykonamy sushi dla Michała i Odetty, a relację z tego jak nam wyszło obejrzą Państwo na VOD już niebawem - wszak podobno takie kulinarne programy są teraz w modzie... I od razu deklarujemy, że po zaspokojeniu rudymentarnych potrzeb Michała wraz z przemiłą małżonką, zajmiemy się również jego partnerem. Jakub - Ty się nie bój, przecież My wiemy z czym tak naprawdę sobie nie radzisz...