Przejdź do treści

Szczegółowe informacje o programie 500+


Bartosz Marczuk wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.
"Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Program ˝Rodzina 500+˝ to systemowe wsparcie polskich rodzin, to program, który tak naprawdę po raz pierwszy od 1989 r. będzie dawał rodzinie tak potężny zastrzyk gotówki. To dobrze, bo z badań społecznych wynika, że główną barierą w posiadaniu potomstwa jest brak stabilnej sytuacji materialnej rodziny. Mam nadzieję, że to wsparcie, które rodziny dostaną, ten zły trend, jeśli chodzi o przyrost naturalny, po prostu wyhamuje. Zgodnie z projektem skorzystają z niego rodzice oraz opiekunowie dzieci do 18. roku życia. Każda rodzina z minimum dwojgiem niepełnoletnich dzieci będzie mogła otrzymać 500 zł na drugie i kolejne dziecko. W przypadku rodzin z dochodem poniżej 800 zł na osobę wsparcie otrzyma każde dziecko, także jedynak, a dla rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym kryterium dochodowe jest wyższe i wynosi 1200 zł netto. To podstawy tego projektu. Wiemy, że zakończyły się konsultacje społeczne. Moje pytanie brzmi: Jakie są efekty tych konsultacji społecznych? Czy w tym programie będzie się coś zmieniało? Jeśli tak, to w jakim zakresie? Kolejna rzecz, o którą tak naprawdę wszyscy pytają: Czy rzeczywiście ten program ruszy 1 kwietnia? To jest oczywiście związane z tym, w jaki sposób będą prowadzone prace w parlamencie. Dla mnie jako osoby, która prowadzi komisję polityki społecznej, ważne jest to, kiedy tak naprawdę ten projekt trafi do Sejmu. Czy mógłby nam pan powiedzieć coś na temat harmonogramu prac rządowych i, ewentualnie, jak będzie z wypłatą tych świadczeń? Czy samorządy zdążą się do tego przygotować, czy nie? O tym też ostatnio było dosyć głośno, samorządy proszą o wydłużenie vacatio legis tego projektu. My, nie ukrywam, jesteśmy przeciw. Interesuje mnie stanowisko rządowe. Czy państwo uwzględniacie tę propozycję samorządów, czy nie? (Dzwonek) A przede wszystkim ważne jest to, czy samorządy poradzą sobie z wypłatą tych środków, na które rodziny czekają. Dziękuję."