Przejdź do treści

Haniebne wystąpienie HGW, bez szacunku dla Powstańców w Getcie



Redakcja vod: dwa przemówienia, dwie Polski. Słowa Prezydenta Dudy i słowa Prezydent Warszawy Gronkiewicz-Waltz. Hołd, pamięć, szacunek kontra rynsztok, hańba, żenada.
"Chylimy dzisiaj czoła przed tymi wszystkimi, którzy zostali pomordowani, ale także jesteśmy tutaj, żeby głośno powiedzieć – nie. Nie – dla dzielenia wspólnoty. Nie – dla dzielenia ludzi jakimkolwiek murem, zamykania ich, nie za to, co zrobili, ale za to, kim są, skąd pochodzą, z jakich rodzin, z jakich domów. Nie – dla upodlenia, nie – dla łamania podstawowych praw ludzkich i wszelkiej niesprawiedliwości. Jesteśmy tutaj, by pokazać, że jesteśmy razem w geście solidarności, że stoimy przy pomniku bohaterów warszawskiego getta i stoimy przy Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Historii wspólnej na tych ziemiach przez ponad 1000 lat. To jest i niech na zawsze będzie historia przyjaciół, życzliwości i żywej pamięci o wszystkich tych, którzy walczyli o naszą wolność i nie wahali się za nią ginąć. Cześć i chwała bohaterom powstania w getcie warszawskim” – mówił prezydent.

Filmy:
1. Fragment programu TVP INFO.
2. Telewizja Republika - JEDYNE TAKIE POWSTANIE 2016-04-19

Nie milkną komentarze po haniebnym wystąpieniu Hanny Gronkiewicz-Waltz w czasie obchodów kolejnej rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim. – Jeśli ta wypowiedź nie jest świadomym szkodzeniem Polsce, to jest dowodem zacietrzewienia politycznego, odbierającego rozum – skomentował słowa prezydent stolicy publicysta Rafał Ziemkiewicz.

We wtorek przy pomniku Bohaterów Getta odbyły się uroczystości upamiętniające 73. rocznicę powstania w getcie warszawskim. Prezydent Andrzej Duda podczas swojego wystąpienia mówił o bohaterach, którzy „tu się wychowali, w tradycji powstań, gdzie walczono o wolność”. Po nim wystąpiła prezydent stolicy, będąca zarazem jednym z liderów Platformy Obywatelskiej.
Kilka miesięcy temu we Wrocławiu spalono kukłę Żyda, a kilka dni temu w ślad za milczącą postawą polityków, odprawiono mszę, w której szkalowano Polaków i Polki o odmiennych poglądach, a niektórym narodowościom odbierano prawo istnienia. Trudno uwierzyć, że może być milcząca zgoda na takie zachowania. Cała klasa polityczna powinna wyrazić głośny, a nie milczący sprzeciw
– powiedziała m.in. Gronkiewicz-Waltz.

Jej przemówienie wywołało liczne komentarze. Prezydent stolicy skrytykowano m.in. za wykorzystywanie rocznicy powstania do bieżącej walki politycznej. Zdaniem publicysty Rafała Ziemkiewicza, wypowiedź była „najdelikatniej mówiąc, nie na miejscu, dowodząca kompletnego braku klasy pani prezydent Warszawy”.
Dla polityków głównej opozycji każda okazja sprowadzona jest do bieżącej walki politycznej. W tym wypadku mamy do czynienia z czymś gorszym. To obchody, na które świat zwraca uwagę
– stwierdził Ziemkiewicz w TVP Info.
Jeśli ta wypowiedź nie jest świadomym szkodzeniem Polsce, to jest dowodem zacietrzewienia politycznego, odbierającego rozum
– dodał publicysta.

Słowa prezydent stolicy skomentował też Dawid Wildstein.
(…) podczas uroczystości upamiętniających Powstanie w Getcie, wystąpiła Hanna Gronkiewicz Waltz i zrobiła, po raz pierwszy w historii tych uroczystości – wiec partyjny. I zaczęła się rozwodzić, jak to źle jest w Polsce dziś. Przy okazji – co warto zaznaczyć – w obecności najważniejszych przedstawicieli państw UE. Każda okazja okazuje się dobra, by utaplać w politycznym rynsztoku
– napisał dziennikarz. „Takie zachowanie to jest po prostu hańbą. I tyle” – dodał Wildstein