W tygodniku "Gazeta Polska " ujawniamy:
Żona sędziego Trybunału Konstytucyjnego, współtwórcy TK oraz Konstytucji z 1997 r., i ojciec przyjaciela Bronisława Komorowskiego to osoby, które zadecydowały o zbezczeszczeniu zwłok Józefa Franczaka ps. Lalek, ostatniego Żołnierza Wyklętego walczącego z bronią w ręku do końca życia. Nigdy nie ponieśli odpowiedzialności za swoje czyny, podobnie jak funkcjonariusze komunistycznej bezpieki, którzy ścigali i doprowadzili do zastrzelenia "Lalusia".
Czytaj w tekście Doroty Kani...
"21 października minęła 53. rocznica śmierci Józefa Franczaka. Komuniści uznali go za jednego z najgroźniejszych „bandytów”, a jego odważne, brawurowe akcje przeszły do historii. Przez 10 lat udało mu się skutecznie ukrywać – nawet funkcjonariusze komunistycznej bezpieki doceniali sposób jego konspirowania, o czym można się przekonać, czytając opasłe tomy Sprawy Operacyjnego Rozpracowania kryptonim „Pożar”. Z akt komunistycznej bezpieki wyłania się obraz polowania na ostatniego partyzanta podziemnej armii." - czytamy w tekście Doroty Kani, który ukazał się w najnowszym numerze tygodnika "Gazeta Polska", od środy 26 października dostępnym w kioskach.
Walce "Lalka", konspiracji, a przede wszystkim zbrodni komunistycznych siepaczy oraz barbarzyńskiemu zbezczeszczeniu zwłok Józefa Franczaka poświęcony był premierowy odcinek programu "Koniec Systemu", który we wtorek wyemitowano na antenie TV Republika.
– Pod koniec lat 90. wniosłem do sądu o ustalenie ojcostwa - opowiadał Marek Franczak, który był gościem audycji. - Otrzymałem krótką karteczkę z kilkoma zdaniami, w której napisano, że Józef Franczak był żołnierzem zawodowym przed wojną, potem ZWZ AK, a po wojnie był kadrowym bandytą WiN-u.
– Do tej pory nie otrzymałem sprawiedliwości od III RP - podkreślił syn "Lalka". - Dostałem z prokuratury pismo o umorzeniu śledztwa, w którym piszą, że np. że mojemu ojcu odjęto głowę w celu identyfikacji dentystów, u których leczył on zęby.
Nigdy sprawcy tej zbrodni nie ponieśli odpowiedzialności. Mało tego. Niektórzy cieszyli się zaszczytami w III RP, a nawet znali się z bardzo ważnymi postaciami niedawnego obozu władzy.
TWÓRCA TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO POWIĄZANY ZE ZBESZCZESZCZENIEM ZWŁOK JÓZEFA FRANCZAKA "LALKA" - CZYTAJ TEKST DOROTY KANI W TYGODNIKU "GAZETA POLSKA".
Filmy:
1. Ostatni partyzant Rzeczypospolitej - reportaż Tadeusza Arciucha. Portret filmowy oficera Wojska Polskiego Józefa Franczaka, pseudonim "Lalek". Po klęsce wrześniowej udało mu się uciec z niewoli radzieckiej i przejść do Armii Krajowej. W 1944 roku zdezerterował, po tym jak zobaczył wykonywane przez NKWD masowe egzekucje na członkach AK. Przez cały czas ukrywał się. Ostatni partyzant Rzeczpospolitej pozostawał w konspiracji od 1939 przez 18 lat.
2. Było... nie minęło Lalek - Ostatni Partyzant. Nigdy nie miał złudzeń co do istoty komunizmu. Józef Franczak „Lalek” najpierw uciekł z transportu na Syberię, podczas okupacji niemieckiej działał w AK, a po wojnie nie zaprzestał walki o wolną Polskę aż do 1963 roku. Jak przyjaciele, towarzysze broni i dawna narzeczona Franczaka wspominają ostatniego partyzanta II Rzeczpospolitej?
3. Syn "Lalka" - ostatniego partyzanta Rzeczypospolitej. Spotkanie z Markiem Franczakiem - synem Józefa Franczaka (ps. "Lalek"), ostatniego partyzanta Rzeczypospolitej, Żołnierza Wyklętego. Realizacja Idź Pod Prąd TV. Klub Inteligencji Katolickiej w Lublinie 5 marca 2012r.
