Wywiad z chuliganem” kręcony jest w poznańskim bunkrze niemieckiego gauleitera Arthura Greisera. Program jest koprodukcją Telewizji Republika i Radia Merkury. Premierowe odcinki „Wywiadu” można oglądać w TV Republika w niedzielę o godz. 21.30. Gościem najnowszego odcinka programu Piotra Lisiewicza był znany raper Bzyk.
Raper Bzyk: KOD broni demokracji?! Za Tuska za podobne transparenty były pały i gaz.
KOD to bardzo zabawna organizacja. Nas zatrzymywano w polu albo na stacji benzynowej. Policja przeszukiwała samochody i antyrządowe transparenty nie dojeżdżały na mecz. Taka była demokracja za Tuska. Gdzie byli jej obrońcy? – mówi raper Bzyk, czyli Dariusz Łukowski. Jeden ze znienawidzonych przez establishment raperów, kibol Lecha Poznań, był gościem w „Wywiadzie z chuliganem” w Telewizji Republika.
– To tacy ludzie jak raper Bzyk przeorali w ostatnich latach świadomość młodzieży w Polsce, dzięki czemu zamiast Palikota liczy się dla niej patriotyzm, co budzi straszną histerię na salonach. Wielu z takich raperów w ogóle nie wydaje płyt, nie zarabiają na swej twórczości ani grosza, ale w sieci oglądają ich miliony. To ta autentyczność miała moc zmieniania najmłodszych – uważa Piotr Lisiewicz, autor programu „Wywiad z chuliganem”.
Jak stwierdził, to m. in. występujący wspólnie raperzy Bzyk i Evtis nagrali utwory, dzięki którym kibice w całej Polsce poczuli się patriotyczną wspólnotą, co jeszcze parę lat temu wydawało się czymś kompletnie niemożliwym. Utwory takie jak „Tak to My – Kibolski ród”, „Manipulatorzy” czy „My nienormalni” budowały tę tożsamość. – To jest kawałek nieopisanej jeszcze historii ostatnich lat. Bo ci ludzie nie pchają się do mediów, mimo, że ich wpływ na bieg wydarzeń był bardzo znaczący.
Najpierw jest transparent, potem zaczynasz czytać o tym i… Boże, czemu jak o tym nie wiedziałem wcześniej? Ludzie z tych kawałków czerpią wiedzę, zaczynają szukać w Internecie, potem przeczytają jakąś książkę i tak się zaczyna – opowiada o historii zainteresowania się Żołnierzami Wyklętymi raper Bzyk.
Jak mówi, dla wielu widzów Telewizji Republika to, co zobaczą w „Wywiadzie z chuliganem” może być zaskoczeniem, bo świat kibiców pozostaje dla większości obywateli nieznany. – Uchylimy rąbka tajemnicy i pokażemy go od środka, bez upiększania. Bo właśnie taki, daleki od ideału, zmienił młode pokolenie – stwierdza Lisiewicz.
W wojnie z kibicami wzięły udział media: zaczynało się od ataków w telewizji czy gazecie, gdzie z wybranych kibiców robiono potwory, a potem o szóstej rano wchodziła policja w kominiarkach. Jeden z najnowszych utworów Bzyka to „KOD-ują was non stop”, w których rapuje na cześć swojego „idola”: „Jak pięknie Lisku zakończyła się twa kariera, stoczyłeś się z gwiazdy do żałosnego zera”.
W programie były też zabawne historie z czasów wojny Tuska z kibolami. O tym, jak zakazano zorganizowanych wyjazdów kibicom z niższych lig i uciekali się w związku z tym do forteli – oficjalnie organizowali pielgrzymki do kościoła parafialnego w miasteczku, w którym odbywał się wyjazd, by pomodlić się o rozum dla rządzących. A w czasie „czasu wolnego” pielgrzymi udawali się na odbywający się akurat przypadkiem mecz…
– Kibice Legii nie dojechali na mecz do Moskwy, bo mieli transparenty o Smoleńsku. Kilkanaście godzin przetrzymywano ich na granicy. Za dużo nas było i za głośno mówiliśmy – opowiada o przyczynach wypowiedzianej kibicom wojny raper Bzyk.
Było też o historii polskiego hip-hopu, o której Bzyk rapuje: „Zacząłem rapować mając lat siedemnaście. Nie było jutuba, nie było też fejsa, nie było empetrójek, doskonale to pamiętam. Nie było techniki, lecz sprawa ważniejsza, że każdy raper dawał rap prosto z serca”.