Przejdź do treści

Mord polityczny był w Łodzi, a nie w Gdańsku



Redakcja vod: Przypominamy tragiczne zabójstwo Marka Rosiaka w łódzkim biurze PiS - 19.10.2010. Napastnik – Ryszard Cyba – wykrzykiwał, że nienawidzi PiS i chce zabić Jarosława Kaczyńskiego. Krzyczał też, że powystrzelałby wszystkich „pisowców”. To co stało się w Łodzi to był mord polityczny, to było zabójstwo dokonane wyłącznie z pobudek politycznych. Wykorzystywanie tragedii jaka wydarzyła się w Gdańsku i przedstawianie jej jako zbrodni o tle politycznym jest delikatnie mówiąc nieprzyzwoitym nadużyciem... Na razie wiemy na pewno, że mord polityczny był w Łodzi, a nie w Gdańsku. To co wiemy o barbarzyńskim ataku w Gdańsku to, że morderca prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza miał kryminalną przeszłość, był leczony psychiatrycznie w poradni Zdrowia Psychicznego, miał rozpoznaną schizofrenię paranoidalną i przyjmował lekarstwa, które jakiś czas temu odstawił. Wiemy, że przesłuchiwany nie przyznawał się do winy. Wiemy, że ma jedynie wykształcenie podstawowe, nie ma żadnego wyuczonego zawodu, a przez większość swojego życia utrzymywał się z pieniędzy matki. Matka scharakteryzowała swego 27-letniego syna jako niedojrzałego emocjonalnie.