Przejdź do treści

"Władysław, do boju!" :)


Biała Podlaska była kolejnym przystankiem na kampanijnej trasie Władysława Kosiniaka-Kamysza. Podczas wiecu doszło do zaskakującego incydentu. W pewnym momencie wystąpienie polityka przerwał... półnagi mężczyzna. Mężczyzna ubrany jedynie w bokserki i sandały przebiegł przed zgromadzonymi krzycząc: "Władysław, do boju!". – Pozdrawiam też kolegę – odparł kandydat Koalicji Polskiej. Chwilę później sytuacja wróciła do normy.