Przejdź do treści

Śledczym Okiem: Awaria Czajki. Trzaskowski nie ma wpływu na MPWiK. Kto więc tam faktycznie rządzi?


W programie Śledczym Okiem dziennikarz śledczy Piotr Nisztor komentuje kolejną awarię oczyszczalni Czajka, należącą do Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (MPWiK) w Warszawie. Zwraca uwagę, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie ma realnego wpływu na to przedsiębiorstwo. Decydującą rolę odgrywa tam Jarosław Jóźwiak, szef rady nadzorczej MPWiK, były wiceprezydent Warszawy, należący do wąskiego grona zaufanych ludzi byłej prezydent Warszawy - Hanny Gronkiewicz-Waltz. Nisztor podkreśla, że to właśnie protegowana Jóźwiaka - Renata Tomusiak - kieruje MPWiK. Przypomina również o prokuratorskich śledztwach związanych z tym miejskim przedsiębiorstwem.

Kolejnym tematem red. Nisztora jest powieść "46 sekund", która już niedługo ma ukazać się na półkach księgarskich. Jej autorem jest Marcin Kossek, były szef ochrony nieżyjącego już dziś miliardera Aleksandra Gudzowatego. Napisana przez niego książka opowiada o wojnie informacyjnej toczonej przez wywiad rosyjski na terenie krajów Unii Europejskiej.

Dziennikarz zapowiada też swój najnowszy artykuł, który w środę - 2 września - ukaże się na łamach tygodnika "Gazeta Polska". Ujawnia w nim, że szef firmy współpracującej od lat z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, w latach 80. rozpracowywał Jana Pawła II. Chodzi o byłego kapitana SB Andrzeja Placzyńskiego, który stoi na czele spółki Lagardere Sports Poland (wcześniej SportFive) będącej pośrednikiem w sprzedaży praw marketingowych do polskiej reprezentacji polski i PZPN. Placzyński - pracownik Wydziału XIV Departamentu I MSW - pod koniec lat 80. działał pod przykryciem w Austrii. Oficjalnie był wicedyrektorem Instytutu Polskiego w Wiedniu, faktycznie wykonywał działania wywiadowcze jako "Kard". To właśnie wtedy miał bezpośrednio rozpracowywać Jana Pawła II. 

Nisztor przypomina, że kierowany przez Zbigniewa Bońka związek konsekwentnie milczy, czy firma byłego esbeka otrzymała prowizję z dwóch umów (opiewających w sumie na 140 mln zł)  na sponsoring polskiej reprezentacji zawartych z grupą Lotos, kontrolowaną przez Skarb Państwa.