TV Republika - „Faki” na wizji dla cenzorów z Facebooka! Lisiewicz ostro o zniknięciu Nagrody Złotego Goebbelsa - Tusk w Nakle i "miejscowi" na sali. Radna PO przejechała 100 km | Kulisy manipulacji - Katarzyna Gójska, Piotr Lisiewicz.
Zacznę dzisiaj nietypowo, bo właśnie dowiedzieliśmy się, że na Facebooku zablokowany został profil Nagroda Złotego Goebbelsa. Zajmujący się tym, czym zajmujemy się my w „Kulisach manipulacji”, wielokrotnie inspirowaliśmy się zdemaskowanymi tam manipulacjami. Chciałbym coś takiego pokazać administracji Facebooka – powiedział Piotr Lisiewicz, prowadzący program „Kulisy manipulacji” w Telewizji Republika i wyciągnął na wizji… środkowy palec. - To tyle dla debila z Facebooka, który zablokował Nagrodę Złotego Goebbelsa. Nie mam Facebooka, ale mam Albiclę, mniejsze zasięgi, ale poczucie wolności i tego, że nikt mnie nie będzie cenzurować – dodał
Jak prowadzący „Kulisy manipulacji” uzasadnił swój drastyczny gest? - Profesja cenzora była zawsze w Polsce czymś najbardziej pogardzanym, Feliks Konarski, autor „Czerwonych Maków na Monte Cassino”, pisał o małpie, która puszcza bulgoty i syki, które zagłuszają Radio Wolna Europa – ocenił Piotr Lisiewicz. - 120 tys. followersów i decyzja administracji Facebooka będąca brutalną, niewyobrażalną cenzurą. Wiedzcie, że na cenzurę w Polsce nie będzie zgody – powiedział.
Jak przypomniał później, Facebook zablokował niegdyś także… „Majora” Waldemara Fydrycha z Pomarańczowej Alternatywy, będącego symbolem wolności i genialnych kpin z cenzury w latach 80.
A w „Kulisach manipulacji” Lisiewicz wraz gośćmi pokazał, jak naprawdę wyglądało spotkanie Donalda Tuska z „tubylcami” w Nakle. Jak się okazało, do Nakła przyjechali działacze PO, w tym np. radna tej partii z miasta położonego niemal… 100 kilometrów od Nakła.