W nocy z niedzieli na poniedziałek prezydent Andrzej Duda wziął udział w uroczystości upamiętnienia śmierci Grzegorza Przemyka, oraz pozostałych ofiar stanu wojennego. Uroczystość, jak co roku, zorganizowała Kinga Hałacińska oraz NZS. Pod pamiątkową tablicą na ul. Jezuickiej 1/3 w Warszawie, odczytano Apel Pamięci o ofiarach stanu wojennego i komunistycznego reżimu. Grzegorz Przemyk, syn poetki i działaczki opozycyjnej Barbary Sadowskiej, skatowany przez trzech milicjantów w komisariacie przy ul. Jezuickiej w Warszawie, zmarł 14 maja 1983 r. w szpitalu, trzy dni przed 19. urodzinami. Przemyk został zatrzymany na placu Zamkowym, gdy wraz z kolegami świętował zdanie matury. 3 maja 1983 roku „nieznani sprawcy” pobili jego matkę, która działała w Prymasowskim Komitecie Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom.