TV Republika - Wielki pisarz ukraiński i ambasador w USA: „Nie mam wątpliwości, że Smoleńsk to zbrodnia, Katyń 2” - Piotr Lisiewicz
Jurij Szczerbak jest pisarzem o ogromnym dorobku, w Polsce ukazały się jego powieści „Kwarantanna” i „Transplantacja” oraz groteskowa opowieść „Z kroniki miasta Jaropola”, a światową sławę przyniosła mu dokumentalna powieść „Czarnobyl”. W paryskiej „Kulturze” ukazało się jego opowiadanie „Czerwone maki na Monte Cassino”, przetłumaczone przez Józefa Łobodowskiego. W czasach komunizmu miał zakaz wyjazdu do krajów zachodnich, nigdy nie zapisał się do partii komunistycznej. Po odzyskaniu przez Ukrainę niepodległości wykorzystał swą popularność dla jej dobra jako dyplomata, w tym ambasador w USA.
W czasie rozmowy z Piotrem Lisiewiczem Jurij Szczerbak powiedział o roli, jaką odegrała w historii naszej części polityka prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w tym w Gruzji w 2008 r.:
Sarkozy robił te machlojki, niby pokojowe rozmowy. Na szczęście był prezydent Lech Kaczyński i na szczęście nasz prezydent też tam pojechał. To był akt męstwa, najwyżej to oceniam. Putin niestety znalazł sposób, jak zabić Kaczyńskiego i kwiat polskiej elity politycznej.- mówi.
Pisarz powiedział, jak odebrał zamach w Smoleńsku:
10 kwietnia siedziałem przed komputerem i widzę tam napis, że zniknął samolot Kaczyńskiego. Zawołałem żonę: Marysiu, zobacz co się stało! Nie miałem żadnych wątpliwości, że to jest sprawa rąk Putina. Nie wiedziałem jeszcze, w jaki to sposób techniczny było wykonane, ale wiedziałem, że to była straszna zbrodnia, Katyń 2. Nie ma wątpliwości.- stwierdza Jurij Szczerbak.
Jak powiedział w „Wywiadzie z chuliganem” Szczerbak, Angela Merkel odegrała w sprawie polityki wobec Rosji straszną rolę. Państwa UE godząc się na zamordowanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i inne zbrodnie Putina, popełniły wielki błąd:
Zachód patrzył na to i mówił: niech tam sobie to się dzieje, u nas wszystko w porządku. No to teraz już na Zachodzie nie jest w porządku, zima będzie ciężka. Wstępuje do nich nieszczęście, które nazywa się ruskij mir.- mówi w rozmowie z Piotrem Lisiewiczem.