Przejdź do treści

Dominacja pustogłowych szarpidrutów | Głos Wodza | 2023-06-08

📍 SUBSKRYBUJ NASZ KANAŁ  📍 https://bit.ly/Subskrypcja_VOD_GP_YT oraz kliknij 🔔

 

2023-06-08 – „Dominacja pustogłowych szarpidrutów” – Głos Wodza

Lat temu pięć, w sierpniu roku 2018, nadwiślańska brać żurnalistyczna – ta niechętna obozowi Zjednoczonej Prawicy – zachwycała się napisem wyświetlonym na telebimie, podczas występu Rogera Watersa. Muzyk ów koncertował wówczas w polskim gdańsku, a w trakcie jego imprezy, na gigantycznym ekranie ukazano hasła nawiązujące do protestów grupy indywiduów, która nie chciała uznać działań demokratycznie wybranego rządu. Pojawiły się tam frazy, takie jak: „Uwolnijcie media! Uwolnijcie sądy! Konstytucja! Konstytucja! Konstytucja!”. Nic to było nadzwyczajnego, a wszystko wcześniej wymyślił i propagował słynny lider Komitetu Obrony Demokracji, Mateusz Kijowski. Sprawą całą zachwycony był pan redaktor Jacek Nizinkiewicz, który w mediach społecznościowych umieścił fotografię telebimu z „petycjami” i okrasił ją postem o następującym brzemieniu: „Z koncertu Rogera Watersa. Wygląda na to, że zagraniczni artyści mają więcej odwagi niż krajowi”. Twitterowy wpis Nizinkiewicza pojawił się o godzinie 21:59, dnia 5 sierpnia 2018 roku, a ja pozwoliłem sobie skwapliwie go zabezpieczyć, albowiem dziś cała sprawa – w mojej skromnej ocenie – jest dla owego żurnalisty, co najmniej komprom… krępująca.

Jakby tego było mało, Roger Waters dał wyraz swoim sympatiom politycznym także podczas występu w Krakowie, gdzie ze sceny wykrzykiwał, że należy – szczególnie w Polsce – wprowadzić zasadę rozdzielności państwa i Kościoła, a słowa te przyjęte zostały dużymi oklaskami publiczności. Cóż, żyjemy w wolnym kraju i każdy – nawet jakaś obcojęzyczna „niezguła polityczna” – ma prawo pleść dowolne brednie.

Po upływie połowy dekady od tamtych wydarzeń, 17 i 18 maja 2023 roku, wspomniany muzyk zagrał w Berlinie, występując tam w czarnym skórzanym płaszczu, jak ocenił brytyjski "Independent", "przypominającym mundur nazistowskiego oficera SS" z charakterystyczną czerwoną opaską na ramieniu, ze skrzyżowanymi młotkami zamiast swastyki i w rękawicach. Nagrania zarejestrowane przez osoby zgromadzone na widowni wskazują, że Waters pozorował też strzały z karabinu maszynowego. Dodam, drodzy niedouczeni żurnaliści z "Independent", że oficerowie SS byli głownie narodowości niemieckiej, czasem też holenderskiej, a w wam – bredzącym o nazistach – przydałoby się najpierw coś przeczytać, zanim zaczniecie pisać. 

Sam tylko żałuję, że nasz rodzimy mistrz pióra i szpalty – pan Jacek Nizinkiewicz – tym razem nie skomentował „odwagi” 79-letniego szarpidruta, po jego występach nad Sprewą.

Zapraszam Państwa do wysłuchania mojej gawędy…

 

📍 FB » https://facebook.com/GazetaPolskaVOD

📍 TT » https://twitter.com/GazetaPolskaVOD

📍 IN » http://instagram.com/gazeta_polska