Przejdź do treści

PiS: trzymamy kciuki za Tuska


Na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył, że jego partia trzyma kciuki za Donalda Tuska, jednak wyraził obawy, że „z samego trzymania kciuków” nie uzyskamy za wiele.

Jarosław Kaczyńskie stwierdził, że Donald Tusk powinien przywieźć z Brukseli 470 mld zł. Jednocześnie prezes PiS zapewnił, że szef rządu może liczyć na poparcie Prawa i Sprawiedliwości i wezwał go, by podczas szczytu UE rozmawiał ze wszystkimi płatnikami netto.

- Apelujemy do premiera, by podejmował wszystkie możliwe działania, by te ostatnie być może godziny nie były marnowane, by rozmawiał ze wszystkim płatnikami netto, nikogo nie wyłączając i nikogo nie ustawiając w kącie, także aby rozmawiał z Anglikami, bo jest to w tej chwili bezwzględnie potrzebne. Premier Tusk powinien przywieźć z Brukseli 470 mld zł przy dzisiejszym kursie euro. To i tak jest mniej niż jeszcze nie tak dawno proponowano Polsce - oświadczył na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS stwierdził, że premier w „nie ma prawa” zgodzić się na niekorzystny dla Polski budżet i powinien podejmować wszystkie możliwe działania, a nie „liczyć tylko na szczęście”.

- My trzymamy kciuki, kibicujemy, będziemy te kciuki trzymać do końca, ale obawiam się, że z samego trzymania kciuków tak bardzo wiele nie uzyskamy – stwierdził Jarosław Kaczyński i zapewnił Donalda Tuska o poparciu PiS w „tych na pewno niełatwych zabiegach”, zastrzegając jednocześnie, że premier musi wykazać się aktywnością do końca.