Przejdź do treści

Dlaczego Hanna Gronkiewicz - Waltz gardzi zwykłymi ludźmi?


Dlaczego Hanna Gronkiewicz - Waltz Platforma Obywatelska, prezydent miasta stołecznego Warszawy do tego stopnia gardzi zwykłymi ludźmi, że w ogóle potrzebne są takie interwencje? Dlaczego tego sporu nie można rozstrzygnąć w normalny, cywilizowany sposób? Kiedy skończy się ta buta i arogancja władzy?
Przypominamy: kupcy żądają uchylenia decyzji administracyjnej, która doprowadziła m.in. do drastycznej podwyżki stawek czynszu dla wynajmowanej przez nich powierzchni. Domagają się również dymisji odpowiedzialnych urzędników.

Konflikt pomiędzy spółką prywatną Warszawskie Przejścia Podziemne (WPP) a handlowcami trwa od kilku lat. Podległy pani prezydent Warszawy Zarząd Dróg Miejskich bezprawnie zezwolił, by prywatna firma działała na terenie należącym do miasta i czerpała z tego ogromne zyski.

W ostatnich dniach doszło do eskalacji konfliktu WPP z kupcami. W przejściu podziemnym pojawiła się gipsowo-kartonowa ściana. W taki sposób robotnicy „zamurowali” lokal, w którym niedawno sprzedawano pamiątki. Miejsce zabezpieczyli ochroniarze, którzy według relacji świadków zachowywali się prowokująco. Nie zgodzili się na przyniesienie przenośnej toalety dla protestujących itp.

Dlaczego obywateli, którzy próbują bronić swoich praw traktuje się w tak poniżajacy sposób? Czy dla Hanny Gronkiewicz - Waltz, która na dekoracje świąteczne stolicy wydała prawie 2 mln zł. od ludzi ważniejsze są bombki i kolorowe światełka? I na koniec jeszcze jedna znamienna informacja: 1,5 mln zł, wyniosły ubiegłoroczne premie dla warszawskich burmistrzów dzielnic. Oczywiście najwyższe otrzymali burmistrzowie wywodzący się z Platformy Obywatelskiej i to niezależnie od osiągniętych wyników. Gronkiewicz-Waltz twierdzi, że z polityką nie ma to nic wspólnego, ale szczegółowe dane o premiach utajniła.