To chodzi o poryw serca. Potrzeba, wielka potrzeba zderzenia się z czymś, co zrobiło na mnie wielkie wrażenie, co stało się wstrząsem. Tak się złożyło w moim życiu, że realizowałem filmy, więc film jest formą ekspresji, w której potrafię coś zrobić w tej sprawie – powiedział Antoni Krauze w odpowiedzi na pytanie, dlaczego podjął się realizacji filmu na trudny temat tragedii smoleńskiej. W rekonstrukcji wydarzeń Krauze ma zamiar posłużyć się ustaleniami Zespołu Parlamentarnego Ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154M, które uważa za najbardziej wiarygodne, bowiem opierają się na badaniach znamienitych naukowców. “Będę pilnie obserwował postęp prac i myślę, że po tych ustaleniach rozpocznie się próba ustalenia, kto mógł to zrobić” – mówi i dodaje, że nawet bez wykrycia sprawców przebicie się do opinii publicznej w kraju i zagranicą z tym, że katastrofa została przez kogoś spowodowana, to jest jedno z najważniejszych zadań filmu. Relacja tv portal Blogpress.