Przejdź do treści

OSTATNIA ŚRODOWA - Audiencja Ogólna Benedykta XVI


Benedykt XVI: Audiencja Ogólna - 13.02.2013 - TV Trwam / CTV
Ostatnia audiencja generalna Benedykta XVI odbędzie się w przeddzień jego ustąpienia, 27 lutego na Placu świętego Piotra. Wczoraj w sali Pawła VI po raz ostatni Ojciec Święty spotkał się z wiernymi na środowej audiencji ogólnej. Następnie wieczorem Benedykt XVI odprawił w Środę Popielcową ostatnią publiczną mszę w swym pontyfikacie, przed abdykacją 28 lutego. W homilii papież dziękował wiernym i poprosił o pamięć w modlitwie. Uroczystości Środy Popielcowej zostały przeniesione do Watykanu z Awentynu, gdzie dotychczas odbywały się w dwóch bazylikach. Do zmiany tej Benedykt XVI nawiązał w swej homilii.
- Zgodnie z tradycją pierwsza stacja powinna mieć miejsce w bazylice świętej Sabiny na wzgórzu Awentyńskim. Okoliczności podpowiedziały jednak, by zebrać się w bazylice watykańskiej - powiedział papież po procesji w jej przedsionku.
- Licznie zebraliśmy się dziś wokół grobu Apostoła Piotra, również po to, aby prosić o jego wstawiennictwo na rzecz drogi Kościoła w tym szczególnym momencie - mówił Benedykt XVI.
- Dla mnie jest to sposobna okazja, by podziękować wszystkim, a szczególnie wiernym diecezji Rzymu, w chwili, gdy przygotowuję się do zakończenia posługi Piotrowej, i aby prosić o szczególną pamięć w modlitwie.
Papież zachęcił do refleksji nad znaczeniem świadectwa wiary i życia chrześcijańskiego oraz nad tym, jak „czasem oszpecane bywa oblicze Kościoła”.
- Mam w szczególności na myśli grzechy przeciwko jedności Kościoła, podziału w ciele Kościoła - wyjaśnił.
Benedykt XVI dodał, że przeżywanie Wielkiego Postu w większej kościelnej jedności, przy przezwyciężeniu "indywidualizmu i rywalizacji", jest „pokornym i cennym znakiem dla tych, którzy są dalecy od wiary bądź obojętni”.
“Z ufnością i radością" rozpoczynamy czas Wielkiego Postu - mówił Benedykt XVI. - Niechaj zabrzmi w nas głośno wezwanie do nawrócenia, do powrotu do Boga z całego serca - apelował.
- Niech nikt z nas nie będzie głuchy na to wezwanie, które skierowane zostało do nas poprzez ten prastary, tak prosty i zarazem tak sugestywny obrzęd posypania głów popiołem.