Przejdź do treści

Anna Walentynowicz - JAK TO MOŻLIWE?


Wnuk śp. Anny Walentynowicz w rozmowie z niezależna.pl powiedział, że są wątpliwości, czy pomimo wcześniejszego skandalu z identyfikacją i po powtórnym pochówku w grobie spoczywa jego babcia. "Dostaliśmy ekspertyzy sporządzone w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Po zapoznaniu się z nimi z ubolewaniem stwierdziliśmy, że nie rozwiały one naszych wątpliwości" - mówił dla Niezależnej Piotr Walentynowicz, wnuk Anny Walentynowicz, legendy Solidarności. Tym samym nie wiadomo, czy w rodzinnym grobie pochowana jest Anna Walentynowicz. Według innych rozmówców Niezależnej nie jest wykluczone, że dokumentacja zawiera nieprawdziwe dane dotyczące badań genetycznych.
Komentarz Antoniego Macierewicza:
"To jest tak straszna wiadomość, że trudno ją skomentować. Straszna dla bliskich Anny Walentynowicz, ale i nas wszystkich. Mielibyśmy do czynienia z gigantycznym skandalem, a osoby za niego odpowiedzialne powinny ponieść odpowiedzialność karną. Byłoby to nie tylko zaniedbanie, ale mielibyśmy do czynienia z nasileniem złej woli. Byłoby to matactwo wymierzone w postać Anny Walentynowicz, zasłużonej dla historii Polski. I było straszliwą puentą tych wszystkich, wielu nieprawidłowości. Z zakazem otwierania trumien, podmianą ciał, nie wykonaniem sekcji zwłok" tłumaczy polityk PiS, który z jednoznaczną oceną chce poczekać na ujawnienie dokumentów stwierdzających, czy na gdańskim cmentarzu spoczywa ciało śp. Anny Walentynowicz, czy może po raz kolejny innej ofiary katastrofy smoleńskiej.

Anna Walentynowicz w Węgrowie, 13.11.2008 r.
Realizacja tv: wgw24pl