Przejdź do treści

Rządowe progi bezkarności - Jan Pietrzak - felieton


Rostowski to Nikodem Dyzma finansów, ale takich ministrów mamy wielu, muszą mieć gabinety polityczne, do pomocy. Największy rząd na świecie. Każdy próg ostrożności przekroczą dla utrzymania się przy żłobie. Bufetowa Warszawę obstawiła kołkami, pachołkami, słupkami. Najnowszy projekt to podatek od prostytucji, przemytu i narkotyków...