Redakcja vod: kiedyś to się nazywało dobrowolna składka :)
Po meczu w Radomiu Policja postanowiła wlepić mandaty za przeklinanie wszystkim obecnym na sektorze gości. Nie miało znaczenia czy przeklinałeś czy nie i tak płacisz 100 zł mandatu. Nie przyjmiesz, to sprawa idzie do sądu. Żeby dojechać na rozprawę z Warszawy do Radomia i tak zapłacisz przynajmniej 60 zł.
Większość przyjmuje, bo sama podróż to jeszcze dodatkowo dzień w plecy na dojazd...
A teraz najpiękniejsze - pytanie policjanta brzmi:
"CZY PAN PRZYJMUJE MANDAT CZY NIE? JA SIĘ NIE PYTAM CZY PAN PRZEKLINAŁ CZY NIE."
I właśnie to się nazywa sprawiedliwość w Kraju w którym Tusk przekazuje Kopacz kibicowski szalik :)