„Czy przestał pan kraść?” – sugerował Balcerowiczowi - w „Wywiadzie z chuliganem” żona śp. Michała Falzmanna
- Polacy muszą odbudować rozumienie wspólnotowe. Sprawa FOZZ-u dotyczyła całej polskiej zbiorowości. Byliśmy okradani. Tak samo dziś ludzie świetnie wiedzą, że w Warszawie ludzie byli wyrzucani byli z kamienic, okradani. Ale ich to nie obchodzi, skoro sami mają np. mieszkanie spółdzielcze. Bo nie ma w nich w ogóle rozumienia wspólnotowego – mówi Izabela Brodacka-Falzmann, żona śp. Michała Falzmanna. Niezwykle mocna rozmowa w „Wywiadzie z chuliganem” w Telewizji Republika. „Nie mogę dopuścić, by moje dzieci płaciły za złodziejstwa komunistów” – powtarzał śp. Michał Falzmann. - Tonację i sposób pytania można było scharakteryzować pytaniem pod tytułem: czy przestał pan już kraść – tak rozmowę Falzmanna z Leszkiem Balcerowiczem opisywał Anatol Lawina, zanim wiele lat później sam zmarł w wyniku pobicia przez nieznanych sprawców. Michał Falzmann, który badał aferę FOZZ, umarł na zawał serca. Ówczesny szef NIK Walerian Pańko zginął z kolei w wypadku samochodowym. Izabela Brodacka-Falzmann po śmierci męża została sama z piątką dzieci, z których najmłodsze miało dwa latka. Potrafiła dać sobie radę – po nocach tłumaczyła i adiustowała filmy dla francuskiej stacji „Planete”. Jest felietonistką, tłumaczką i nauczycielką, jeździła w wyścigach konnych, kocha góry. Gdy głośno było niedawno o ekstradycji do Polski Dariusza Przywieczerskiego, zaszyła się w górach. Dlaczego? O tym opowie dziś w rozmowie z Piotrem Lisiewiczem. Natomiast w „Wiadomościach” ekstradycję relacjonowała jej córka Zuzanna. Jak na ironię w „Faktach” TVN pracuje dziś córka księgowej FOZZ Justyna Pochanke…
Zdaniem Izabeli Brodackiej-Falzmann Polacy muszą odrodzić w sobie myślenie wspólnotowe. - Ignacy Mościcki mógł sobie siedzieć w Szwajcarii i konsumować te swoje patenty. Jednak zależało mu, żeby fabryki chemiczne powstawały w Polsce. To była przewaga zmysłu wspólnotowego nad egoistyczną i bezsensowną konsumpcją – mówi.
- Mój kolega szkolny prof. Marcin Król powiedział, że Kaczyńscy nie są elitą, bo nie jedli ostryg w Bretanii i nie pili wina w Toskanii. Oni naprawdę uważają, że na tym polega elitarność. Cóż, sowieccy sołdaci potrafili jeść kawior chochlami i to też nie robiło z nich elity. Kiedyś elitarność była rozumiana jako służba. Tak rozumiał ją mój mąż, gdy zajmował się aferą FOZZ, mimo gróźb i włamań do naszego mieszkania – powiedział Izabela Brodacka-Falzmann w „Wywiadzie z chuliganem”. Gdy jej mąż Michał Falzmann, który nigdy nie miał problemów z sercem, zmarł na zawał badając aferę FOZZ, została sama z piątką dzieci, z których najmłodsze miało dwa latka. Potrafiła dać sobie radę – po nocach tłumaczyła i adiustowała filmy dla francuskiej stacji „Planette”. Jest felietonistką, tłumaczką i nauczycielką, startowała w wyścigach konnych, zna na pamięć Tatry. - Strasznym błędem było to, że oddolną solidarnościową rewoltę udało się przejąć wąskiej grupie opozycji kontraktowej, nazwijmy to po imieniu, wyłonionej wprost ze stalinowskiej grupy interesów – powiedziała Izabela Brodacka-Falzmann w programie Piotra Lisiewicza „Wywiad z chuliganem” Telewizji Republika i Radiu Poznań. Jej zdaniem zamiary ludzi z tej grupy od początku były nieszczere. - Jacek Kuroń tego nie ukrywał. Napisał, jak jego zdaniem Indianin opanowuje dzikie konie. Że najpierw wskakuje na ogiera i galopuje w tym kierunku, w którym chce ogier. A potem zawraca o 180 stopni i całe stado wprowadza do corralu. Znam się na koniach i wiem, że to nieprawda, ale pokazuje ona jak Kuroń traktował społeczeństwo. Że najpierw trzeba udawać, iż jest nam z nim po drodze. A potem zawrócić o 180 stopni i zamknąć je w corralu – mówi. Okrągły stół uważała za cyrk dla ludu, oszustwo. - Najważniejsze informacje w III RP mają obieg całkowicie tajny. I tylko czasem coś wycieka i powoduje straszną sensację – uważa Izabella Brodacka-Falzmann.
Program „Wywiad z chuliganem” Piotra Lisiewicza jest koprodukcją Telewizji Republika i Radia Roznań. Radiowa premiera w każdą sobotę o 16.00, telewizyjna w niedzielę w Republice o 22.15.