Nasz gość Marek Reszuta, były polski dyplomata na Kaukazie komentował protesty wobec mobilizacji w Dagestanie i w Czeczenii. Ludzie z Kaukazu są mięsem armatnim w wojsku Putina i pojawia się wielkie oddolne niezadowolenie wobec wojny na Ukrainie. Ekspert tłumaczył, że w obecnej sytuacji pozycja Kadyrowa urasta w oczach Kremla. Raz, że bezwględnie pacyfikuje nastroje na Kaukazie a dwa, że może być wykorzystany jako okupant