Przejdź do treści

CzyliSatyra: Nowy odcinek jeszcze bardziej SZOKUJE!



Redakcja vod: pozdrawiamy Was chłopaki:)
Testy Gimbazjalne - j. angielski - JESZCZE BARDZIEJ SZOKUJĄCE WNIOSKI!!!

Odcinki CzyliSatyry w ciągu dwóch dni wyświetlono 2 501 610 razy. Taka popularność przerosła oczekiwania wszystkich. W związku z tym wiele redakcji, portali, telewizji i osób prywatnych zaczęło zadawać pytania. Zespół CzyliSatyry postanowił odpowiedzieć na kilka z nich.
1. Skąd pomysł na program "CzyliSatyra"?

Sebastian Peret, Grzegorz Świerk i Marcin Małecki - w takim składzie założyliśmy stronę i kanał "SatyraTv". Była to amatorska telewizja, założona po to, aby rozwijać nasze hobby. Następnie do współpracy zaprosił nas Jakub Cena z portalu czyliwiesz.pl. Wymyślił nazwę "CzyliSatyra" i tak to się zaczęło..

2. Dlaczego gimnazjaliści?

Jesteśmy dobrymi obserwatorami. Zauważyliśmy, że poziom gimnazjalistów jest coraz niższy. Okazją by to sprawdzić i zdobyć pewien ogląd na ten temat, były testy gimnazjalne i pytania z nimi związane, które skierowaliśmy do uczniów. Nie spodziewaliśmy się, że wiedza młodych ludzi będzie aż tak wybrakowana. Przedmiotem naszych pierwszych odcinków nie są gimnazjaliści personalnie, ale problemy, które w sposób luźny chcieliśmy pokazywać. Naszym celem nie jest ośmieszanie, a jedynie wymuszenie reakcji odpowiednich władz, instytucji i społeczeństwa

3. Czy była specjalna formuła doboru pytań?

Nie było specjalnego schematu. Pytania były tak proste, jak tylko mogliśmy wymyśleć opcjonalnie do zakresu wiedzy humanistycznej i przyrodniczo-matematycznej. Podkreślić należy, że pytania jakie zadawaliśmy, nie były kalką czy odwzorowaniem tego co było na egzaminach, co zresztą wynika z treści naszych odcinków.

4. Czy gimnazjaliści naprawdę tak mało wiedzą?

Błędem było tu generalizować. My przystępowaliśmy do tych egzaminów parę lat temu. Jednak szliśmy starą podstawą programową. Na podstawie naszego materiału wiedza jest tragiczna w porównaniu z tą jaką mieliśmy my. To jest wyraźny sygnał, że dzieje się bardzo niedobrze i należy coś z tym zrobić

5. Czy jakieś odpowiedzi nas specjalnie zaskoczyły?

Każda niepoprawna odpowiedź jest dla nas sporym zaskoczeniem. Jednak wiadomym jest, że pytania przed kamerą budzą jakiś stres. Jednak po raz kolejny podkreślamy, że do odpowiadania nikogo nie namawiano. Co więcej, mieliśmy nawet wielu ochotników.

6. Czy większość przepytanych przez Państwa gimnazjalistów miała właśnie taki poziom wiedzy?

W związku z często zadawanym tym pytaniem sporządziliśmy statystykę dobrych i złych odpowiedzi podczas kręcenia kolejnych odcinków CzyliSatyry i tak z części humanistycznej:

Przepytaliśmy 23 osoby:
Dobre odpowiedzi 92
Złe odpowiedzi 68
Zadane pytania w sumie: 160

% dobrych : 57,5%
% złych : 42,5%

Jedna osoba znała odpowiedź na wszystkie pytania.

Pytaliśmy 21 osób odnośnie części metematyczno-przyrodniczej:

Dobre odpowiedzi 107
Złe odpowiedzi 88
Zadane pytania w sumie: 195

% dobrych : 54,9%
% złych : 45,1%

Jedna osoba odpowiedziała na wszystko poprawnie.

To nie wyniki egzaminów, tylko statystka odpowiedzi na najbardziej banalne pytania! Przepytywaliśmy losowe osoby wychodzące ze szkoły po teście. Średnio 1-2 osoby na odcinek odpowiadały na wszystkie pytania bezbłędnie. Niestety zdecydowana większość popełniała błędy przy odpowiedziach. Czasami pojawiał się jeden, czasami dwa, a czasami i pięć.

7. Czy z Pan "ławeczki" z odcinka po części przyrodniczo-matematycznej był podstawiony?

To było czysto spontaniczne. Zobaczyliśmy Pana siedzącego na ławce i postanowiliśmy z ciekawości sprawdzić poziom jego wiedzy. Efekt końcowy tego kontrastu widzą Państwo sami.

8. Czy pytane osoby wstydziły się/komentowały jakoś swój brak wiedzy? (Na nagraniu tylko nieliczne uciekają zawstydzone)

Większość osób na pytanie czy możemy to umieścić w internecie odpowiadały: "Nie ma sprawy, niezła będzie beka". Z jednej strony świadczy to o dużym dystansie do swojej osoby, a z drugiej do braku wstydu, który powinien być spowodowany nieznajomością tak elementarnej wiedzy. Reakcje uczniów były różne. Przeważnie jeden z nich odpowiadał na pytania, a reszta stała z boku i śmiała się gdy pytany udzielał złych odpowiedzi. Czasami starali się mu pomóc, a że oni sami wiedzy nie mieli, to wprowadzali go w błąd. Nawet 2-3 osoby odpowiadające wspólnie nie potrafiły sobie poradzić z postawionym pytaniem.