Przejdź do treści

Grzegorz Braun na procesie Jana Pospieszalskiego


17 września 2013 r. przed Sądem Okręgowym w Warszawie, miała miejsce kolejna odsłona procesu o zniesławienie przeciwko Janowi Pospieszalskiemu, z powództwa Marcina Geremka.

W swym autorskim programie 8 grudnia 2011 r. Jan Pospieszalski pokazał fragment filmu Grzegorza Brauna, w którym historyk Wojciech Sawicki wypowiada się na temat dokumentu odnoszącego się do osoby prof. Bronisława Geremka. Szyfrogram ambasadora NRD w Warszawie z 2 grudnia 1981 roku, który wzbudził takie emocje, znany jest od kilkunastu lat, zarówno polskim jak i niemieckim historykom. Pochodzi z archiwum Urzędu Gaucka i cytowany był wielokrotnie m.in. na łamach wydawnictw Paryskiej Kultury, w TVP, jak też był omawiany w fachowych publikacjach. Jego autentyczność nie została nigdy podważona naukowo.

Oto co tow. Stanisław Ciosek, minister ds. współpracy ze związkami zawodowymi, oświadczył (wg dokumentu) w rozmowie z 1 grudnia 1981 roku:

„Nie wierzyłem własnym uszom. Geremek oświadczył, że dalsza pokojowa koegzystencja pomiędzy "Solidarnością" w obecnej formie a socjalizmem realnym już niemożliwa. Konfrontacja siłowa nieuchronna. Wybory do rad narodowych muszą zostać przesunięte. Aparat "Solidarności" musi zostać zlikwidowany przez państwowe organy władzy. Po siłowej konfrontacji „Solidarność” mogłaby na nowo powstać, ale jako rzeczywisty związek zawodowy bez Matki Boskiej w klapie, bez programu gdańskiego, bez politycznego oblicza i bez ambicji sięgnięcia po władzę. Być może - kontynuował Geremek - tak umiarkowane siły jak Wałęsa mogłyby zostać zachowane. Po konfrontacji nowa władza państwowa mogłaby w innej sytuacji politycznej kontynuować pewne procesy demokratyzacyjne.”

Fakt rozmowy zakwestionowany został jedynie przez Stanisława Cioska.

Relacja tv portal Solidarni2010.pl